Śliwki Natal Num Num

Dobrą reputację trudno jest utrzymać, gdy twój najbliższy krewny ma reputację zabójcy ludzi. Tak właśnie wygląda sytuacja Śliwki Natalskiej.

Niewiele jest owoców, które dorównują Śliwce Natalskiej w czystej pyszności. Jednak jest to członek jednej z najbardziej śmiercionośnych rodzin roślin obok swojego kuzyna Oleandra, który trafia na pierwsze strony gazet zatruwając nieświadomych i samobójców.

Owoce są upstrzone kawałkami lateksu

Oficjalnie znana jako Carissa macrocarpa (kuh-RISS-uh mack-roe-KAR-puh) Śliwa Natal jest częścią rodziny Psiankowatych. Botaniczna nazwa tej rodziny to Apocynaceae, co po grecku oznacza „trzymaj to z dala od psa”, co oznacza, że łatwo je zabija. Nas również. Prawie wszystkie części śliwy Natal są trujące, podobnie jak oleander, z wyjątkiem czerwonych dojrzałych owoców. Smakują jak lekko słodka żurawina o konsystencji dojrzałej truskawki – niektórzy mówią, że jak mocno niedojrzała wiśnia. To zaskakujące, że ktoś jeszcze nie wymyślił komercyjnego soku owocowego, który smakowałby jak śliwka Natal. Jeśli zmieszali go z sokiem pomarańczowym, może to być Natal Naval… wiele możliwości marketingowych tam.

Jeśli chodzi o Oleander, jest to jeden z najbardziej zabójczych krzewów na Florydzie, nie najbardziej zabójcza roślina, ale na pewno w pierwszej trójce. Jest powszechnie stosowany w krajobrazie wzdłuż autostrad, ponieważ może tolerować ciepło i wszystkie metale ciężkie i spalin i innych transportowych effluvia pojazdy wypluwają takie jak guma, azbest, olej silnikowy, smar, farba et cetera. Przypadkowe i celowe zgony z powodu zatrucia oleandrem są powszechne. Kiedy masz toksycznego krewnego jak to, można zobaczyć, jak dobra strona Natal Plum ma tendencję do utraty.

Podwójne ciernie pomóc identyfikacji

Natal Plum radzi sobie dobrze z słonych wiatrów, co czyni go dobrym wyborem dla obszarów przybrzeżnych. Rośnie w kopcach o wysokości od dwóch do siedmiu i takiej samej szerokości. Jest tolerancyjna na różne warunki oświetleniowe i jest popularną rośliną krajobrazową. Ze względu na podwójne kolce – dobrą cechę identyfikacyjną – jest popularnym żywopłotem ochronnym. Śliwa Natal na załączonych zdjęciach pochodzi z pustej działki handlowej w Orlando. Przejeżdżałem obok niej często w oddali i ciekawość na widok czerwonego koloru skłoniła mnie do jej odkrycia. Widziałem ją również jako roślinę krajobrazową w narodowym parku Canaveral Seashore – po drugiej stronie drogi od siedziby strażników na wydmie – oraz na suchych wzgórzach San Diego w Kalifornii.

Śliwy Natal są często wykorzystywane w architekturze krajobrazu

Śliwy Natal mają błyszczące, głęboko zielone liście i śnieżnobiałe kwiaty. Ich zapach nasila się w nocy i kwitną przez wiele miesięcy. Owoce pojawiają się latem i jesienią, lub jesienią i zimą w cieplejszym klimacie, w tym samym czasie co kwiaty. W klimacie umiarkowanym owoce mogą pojawiać się przez cały rok, a te pokazane na zdjęciu zostały zebrane w Orlando, na początku stycznia. Ale ja zbierałem je również w lipcu. Owoce można jeść z krzewu lub przyrządzać z nich placki, dżemy, galaretki, a nawet sosy. Jest bogaty w witaminę C, wapń, magnez i fosfor. Analiza wykazuje, że owoce mają 78,45% wilgotności, 0,56% białka, 1,03% tłuszczu, 12% cukru, 0,91% błonnika, 0,43% popiołu i 1 mg kwasu askorbinowego na 10 mg wagi…. co oznacza, że zawierają 10% witaminy C. To sprawia, że cytrusy wyglądają na anemiczne. To sprawia, że cytrusy wyglądają anemicznie.

Natal Plum seeds

W każdym owocu znajduje się od 6 do 16 nasion, a każde z nich jest wielkości jednego płaskiego błyskawicznego owsa Quaker. Niektóre źródła podają, że są one toksyczne, ale profesor Julia Morton – pierwszy i ostateczny autorytet na Florydzie – twierdzi, że są one „nieszkodliwe, gdy się je spożywa” i pisze, że cały dojrzały owoc może być spożywany w takiej postaci. Ja jem je z pestkami i w całości i nie czuję się przez to gorszy. Dojrzały owoc to taki, który jest śliwkowo-czerwony i lekko miękki w dotyku. Nie trzeba ich obierać. Pokrojone na połówki lub ćwiartki i wypestkowane nadają się do sałatek owocowych, żelatyn oraz jako polewa do ciast, puddingów i lodów. Jedna uwaga: Nie należy gotować owoców w aluminiowym garnku. Duszenie lub gotowanie powoduje, że płatki jadalnego lateksu odchodzą od owoców i przywierają do garnków. Można je usunąć pocierając olejem. Nie lubisz jeść lateksu pochodzącego z roślin? To unikajcie też świeżych fig, bo one też go mają.

Carissa edulis, tylko dojrzałe owoce są jadalne

Istnieją co najmniej trzy inne Carissy o jadalnych owocach. C. bispinosa dorasta do 10 stóp i ma wielokrotnie rozwidlone kolce. Jedno do dwóch nasion, pochodzi z Afryki Południowej. Carissa carandas pochodzi z Indii, jest rozłożystym lub pnącym się krzewem. Dojrzałe owoce zmieniają kolor z winnoczerwonego na czarny, zawierają dużo lateksu. Carissa edulis jest często bez kolców, lub z kilkoma prostymi kolcami. Owoce czerwone do czerwono-fioletowych.

Carissa pochodzi od sanskryckiego słowa „corissa”, lokalnej nazwy jednego z gatunków. Macrocarpa to po grecku duży owoc. Carissa macrocarpa jest nazywana śliwką Natalu, ponieważ pochodzi z obszaru Natalu w Afryce Południowej na północ do Mozambiku. Najczęstszą nazwą rośliny poza językiem angielskim jest „num-num”. Zulusi nazywają ją amatungulu – marketingowy koszmar. Wśród innych Afrykanów, owoc nazywa się noem-noem, z wymową zaczynając od dźwięku kliknięcia na 'N’.

Przepisy są z *The Rare Fruit and Vegetable Rady Cookbook, przez Rare Fruit and Vegetable Rady Broward County, Inc, Davie, Florida (out of print) i

**Caloosa Rare Fruit Exchange Cookbook, Lois Sharpe. (Giełda nadal istnieje, ale ich książka kucharska może nie.)

Zupa owocowa z karisu*

1¾ szklanki soku jabłkowego lub cydru

¼ szklanki cukru

2 łyżki skrobi kukurydzianej

4 cale laski cynamonu, połamane

4 całe goździki

Wymieszaj powyższe składniki w rondlu. Gotuj na średnim ogniu, ciągle mieszając, aż do wrzenia. Zmniejsz ogień i gotuj, aż będzie czysty, ciągle mieszając. Zdejmij z ognia i dodaj:

¾ filiżanki cząstek pomarańczy

¾ filiżanki cząstek grejpfruta

½ filiżanki bezpestkowych winogron

1 filiżankę posiekanej, przepołowionej Carissa

Przykryj i schładzaj przez noc. Usunąć przyprawy i dobrze wymieszać przed podaniem na zimno. Na 6 porcji.

Carissa Pie*

1 pinta karisu (pokrojonego w poprzek)

1 łyżka mąki

1 łyżka margaryny

½ szklanki cukru

½ szklanki wody

ciasto

Do głębokiego, wysmarowanego masłem naczynia do pieczenia wkroić dobrze dojrzały karis. Mąkę wymieszać z cukrem i posypać owoce. Lekko posmarować margaryną. Masę zalać wodą. Piec w temperaturze 450° przez 10 minut, a następnie w 425° przez 20 minut, aż owoce się ugotują, a ciasto zbrązowieje. Podawać na gorąco z sosem carissa z dodatkiem soku z cytryny lub wanilii.

Sos carissa*

Opłucz owoce, pokrój na ćwiartki. Wyjąć pestki zachowując miąższ. Do każdej filiżanki pokrojonej carissy odmierzyć ½ filiżanki cukru lub substytutu cukru. Na małym ogniu gotuj karisę i cukier (bez dodatku wody), aż owoce będą miękkie. Stosować jako sos podobny do sosu żurawinowego. Aby uzyskać galaretowaty sos, dodaj 2 łyżki wody na każdą filiżankę karisu. Gotować aż owoce zmiękną. Przecedzić sok przez woreczek do galaretek lub podwójną warstwę płótna. Dodać do ½ szklanki cukru na każde ¾ szklanki soku. Gotować do zgęstnienia.

Carissa Bread**

2 szklanki mąki

1½ łyżeczki proszku do pieczenia

1 szklanka cukru

½ łyżeczki soli

½ łyżeczki sody oczyszczonej

1 jajko, dobrze ubite

½ szklanki soku pomarańczowego

2 łyżki stołowe skondens, roztopiony

2 łyżki gorącej wody

1½ filiżanki karisu, wypestkowanego i posiekanego

1 skórka pomarańczowa, starta

½ filiżanki posiekanych orzechów

Przesiać razem mąkę, proszek do pieczenia, cukier, sól i sodę. Dodaj jajko, sok pomarańczowy, skrót i gorącą wodę. Mieszaj tylko do momentu, aż mąka będzie wilgotna. Złożyć w Carissa, skórkę pomarańczową i orzechy. Piec w temperaturze 350° w natłuszczonej i oprószonej mąką brytfannie przez 45 minut. Wydajność: 20 porcji.

Karisowe przystawki

Umyj i osusz świeże, dojrzałe owoce. Rozdzielić, usunąć pestki i umieścić w lodzie na krótko przed podaniem. Nadziewaj wgłębienia twarożkiem o niskiej zawartości tłuszczu lub lekkim serkiem śmietankowym. Ułożyć na posłaniu z poszatkowanej sałaty.

Sałatka z galaretką z karisu*

1 łyżka stołowa niearomatyzowanej żelatyny

½ szklanki zimnej wody

1½ szklanki wrzącego soku z karisu lub soku i miąższu filiżanki cukru

¼ łyżeczki soli

2 łyżki soku z cytryny

1½ filiżanki posiekanego selera

Syp żelatynę na zimną wodę i pozostaw na 5 minut. Rozpuść cukier, sól i zmiękczoną żelatynę we wrzącym soku Carissa. Odstawić do ostygnięcia i dodać sok z cytryny. Gdy masa zacznie gęstnieć, dodajemy posiekany seler naciowy. Przełożyć do foremki i schłodzić. Kiedy będzie jędrna, wyłóż formę na posłanie z rozdrobnionej sałaty i udekoruj lekkim majonezem, jeśli chcesz.

Sałatka z karisą*

1 funt karisu

1 szklanka wody

1 szklanka cukru

4 łyżeczki żelatyny

½ szklanki zimnej wody

½ szklanki posiekanego selera

½ szklanki pokrojonych w kostkę jabłek

½ szklanki orzechów pekan

Karyzeę ugotować w jednej szklance wody do miękkości, odcedzić i dodać cukier. Zwilżyć żelatynę w zimnej wodzie. Dodać do cukru i Carissy. Mieszać do rozpuszczenia, następnie dodać seler, jabłka i orzechy. Schłodzić w lodówce i podawać na sałacie.

Green Deane’s „Itemized” Profil roślin

IDENTYFIKACJA: Bardzo rozgałęzione evergreeny, gęste i zaokrąglone, szeroki baldachim, ostre, rozgałęzione kolce, złamana łodyga produkuje mleczny sok. Grube, błyszczące, ciemnozielone, naprzeciwległe liście, skórzasta tekstura. do trzech cali. Woskowobiałe, gwiazdkowate kwiaty, dwa cale średnicy, pięć płatków, zebrane w gęste grona, bardzo aromatyczne.

TIME OF YEAR: W odpowiednim klimacie kwitnie i owocuje przez cały rok. Najobficiej owocuje wiosną i latem.

WIRNIK: Toleruje suszę, znosi zasoloną glebę, słone wiatry i upały. Lubi pełne słońce, ale może tolerować trochę cienia. Ze względu na te cechy jest używany – pomimo kolców i toksycznych liści – jako roślina krajobrazowa, najczęściej dla firm.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: Tylko dojrzałe owoce są jadalne, surowe lub gotowane. Pozostała część rośliny jest bardzo toksyczna. Należy uważać na kolce.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.