Życie jest dziwniejsze niż fikcja.
Przynajmniej taka jest moja opinia i doświadczenie. A ty?
Mark Twain sławnie napisał cytat, „Prawda jest dziwniejsza niż fikcja, ale to dlatego, że fikcja jest zobowiązana do trzymania się możliwości; prawda nie.”
W świecie, który często mówi o „twojej własnej prawdzie”, wybieram przeformułowanie tego trochę i po prostu stwierdzenie, że ŻYCIE jest dziwniejsze niż fikcja, ponieważ prawdy o życiu nie są subiektywne. Są takie, jakie są, i częściej niż nie, stwierdzam, że daleko wykraczają poza sferę czegokolwiek oczekiwanego lub typowego. Jak to określił Twain, prawda nie trzyma się możliwości…życie z pewnością też nie trzyma się możliwości.
Wiadomości są pełne historii każdego dnia, które wydają się prawie niemożliwe, czy to na lepsze czy gorsze. Od osób, które wielokrotnie wygrywają na loterii do osób adoptowanych, które odkrywają, że ich współpracownik jest ich matką biologiczną, i wszędzie pomiędzy, pozornie niemożliwe historie są przeżywane każdego dnia.
Lata temu, myślałam, że przeżycie aborcji było najdziwniejszą linią fabularną, jaka kiedykolwiek mogła istnieć w mojej historii życia. Ale, niespodzianka! To był tak naprawdę dopiero początek. Chociaż zdaję sobie sprawę, że wszystkie inne zwroty akcji w moim życiu po tym wydarzeniu były częścią Bożych planów, aby pogodzić i przywrócić do życia mnie i moją rodzoną matkę, nadal są one dowodem na to, że życie jest dziwniejsze niż fikcja.
Chociaż w moim życiu jest tak wiele „małych” fabuł, które to odzwierciedlają, dla mnie wszystko zaczęło stawać się jasne, że życie naprawdę jest często serią zaskakujących wydarzeń, kiedy przeprowadziłam się do Sioux City, Iowa, w 2002 roku. Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie byłem zainteresowany mieszkaniem w tym mieście. Nie tylko dlatego, że tam właśnie miała miejsce aborcja mojej biologicznej matki, ale głównie dlatego, że dorastając nie przepadałem za tym miastem. A jako miasto liczące wtedy około 75 000 ludzi, było zbyt duże dla mojego komfortu. Ale ….away I went! Patrząc na to wszystko z perspektywy czasu, jest to dokładnie ten krok, który musiałem podjąć, aby pozwolić reszcie dramatycznych linii fabularnych mojej historii życia się spełnić:
- Dowiedziałam się, że tamtejszy Planned Parenthood przeprowadzał aborcje, co radykalnie zmieniło moją wiedzę o nich i o pracy, którą wykonywali
- Praca w tej samej agencji usług społecznych, która zajmowała się moją adopcją
- Odkrycie, że mój biologiczny ojciec mieszkał w tym samym mieście w tym samym mieście
- Urodzenie w tym samym szpitalu, w którym moje życie miało się zakończyć
- Połączenie się z rodziną mojego ojca po jego odejściu
Jakby te historie nie były wystarczająco dziwne, najbardziej dramatyczne i zaskakujące miały dopiero nadejść.
Kiedy nasza rodzina przeprowadziła się do Kansas City z powrotem w 2013 roku, było to dla mnie nieco podobne doświadczenie jak przeprowadzka do Sioux City. Początkowo nie miałem żadnego wielkiego zainteresowania przeprowadzką tam, ale Ryan i ja zdecydowaliśmy, że ma to potencjał, aby być świetną lokalizacją dla nas, utrzymując nas blisko naszych rodzin, jednocześnie zwalniając nam większe możliwości (i lotnisko, które nie zajęło mi kilku godzin jazdy do). Oczywiście, zakochałam się w Kansas City i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie teraz życia gdziekolwiek indziej. Ale wiem, że w przeprowadzce do KC tak naprawdę nie chodziło o to, żebym mieszkała blisko lotniska. To była po raz kolejny kolejna linia fabularna, którą Bóg zaplanował dla mnie do przeżycia, tak aby następny zestaw pozornie niemożliwych zwrotów akcji mógł się wydarzyć
- Nasza przeprowadzka do KC skłoniła jedną z kuzynek mojej rodzonej matki, Susan, do skontaktowania się ze mną. Jestem tak wdzięczna, że dostrzegli opatrzność działającą w naszym ruchu.
- Oczywiście, to jest jak największe bomby o moim przetrwaniu wyszły na jaw:
- Aborcja została wymuszona na mojej rodzonej matce
- Moja babcia macierzysta była odpowiedzialna za wiele działań podjętych wobec mojej rodzonej matki i mnie
- Moje przetrwanie było utrzymywane w tajemnicy przed moją rodzoną matką
- And….Ona mieszkała w Kansas City metro dla dekad!
Życie naprawdę jest dziwniejsze niż fikcja, nieprawdaż?!
Gdybyś powiedział mi lata temu, że tak właśnie będzie wyglądała historia mojego życia, szczerze mówiąc, nie uwierzyłbym ci. Ale życie nie trzyma się możliwości, i tak nieprzygotowana, jak byłam na większość z nich, jestem naprawdę wdzięczna za to wszystko.
Życie jest pełne zmagań i cierpienia, ale zawsze jest inna linia fabularna pozostawiona w naszych historiach – inny wielki zwrot i zakręt, który przynosi to, co wydawało się niemożliwe, miejsce nadziei, pokoju i radości. Miejsce, w którym cel zostaje odkryty i uwolniony. Miejsce, w którym złamani ludzie i zerwane związki zostają naprawione.
To, co wydarzyło się w moim życiu jest zbiorem wielu, wielu cudownych wydarzeń, ale mam nadzieję, że rozpoznajesz, że nie jestem jedyną osobą pobłogosławioną życiem, które często jest dziwniejsze niż fikcja. Założę się, że ty lub ktoś, kogo znasz, też przeżyliście jakieś wyjątkowe historie. I mam nadzieję, że tak jak ja, możesz spojrzeć na te linie fabularne i zobaczyć Boga piszącego historię twojego życia pośród tego wszystkiego.
Sądzę, że nie powinniśmy zadawać sobie pytania, czy życie jest dziwniejsze niż fikcja, ale zamiast tego, czy jesteśmy gotowi żyć tak, aby linie fabularne twojego życia mogły się rozwinąć.