W poniedziałek, guru prospektów ESPN Keith Law opublikował swoją zaktualizowaną Top 100 prospektów draftu (wymagana subskrypcja insider). Podczas gdy było tylko kilka poważnych zmian w rankingach – nie martwcie się, będzie ich o wiele więcej w miarę zbliżania się draftu – było kilka drobnych ruchów, głównie w obrębie Top 25, które uważam za zaskakujące.
W większości zgadzam się z zaktualizowanymi rankingami Law’a. Jednakże, istnieje kilka zauważalnych zmian i rankingów warto bliżej przyjrzeć.
Przez ostatnie kilka miesięcy, nie było niekończącej się debaty o tym, który lewy hander będzie wyższym wyborem w drafcie: Max Fried (Harvard-Westlake HS, Calif.) czy Andrew Heaney (Oklahoma State).
Ważne argumenty można postawić za obydwoma, jako że każdy z nich ma ogromny potencjał i odniósł w tym sezonie znaczące sukcesy.
Fried, 6’3″, 170 funtów, którego szybka piłka mieści się w okolicach 90-tki, zebrał pochlebne recenzje od skautów, szczególnie za jego świetną łamaną piłkę, która ma doskonały kształt i akcję w dół. Jego podania są płynne, ale zwodnicze, co wspomaga skuteczność jego solidnego, przeciętnego changeupa. Jako senior, pokazał już ponadprzeciętne wyczucie strefy uderzenia, jak również opanowanie każdego ze swoich uderzeń.
6’2″, 175-funtowy Heaney – który jest bez wątpienia najlepszym uczelnianym południowcem w drafcie – zanotował 109 K/19 BB w 93 inningach w tym sezonie przeciwko twardej konkurencji Big 12. Ma powtarzalny, średni do wysokiego ¾ kąt ramienia i ogólne wyczucie gry. Podobnie jak Fried, jego szybka piłka pracuje w okolicach 90-tki, a także posiada ponadprzeciętny changeup i screwball, który jest szczególnie skuteczny przeciwko praworęcznym zawodnikom.
Choć Fried może mieć większe możliwości, jestem zaskoczony widząc go wyżej w rankingu niż Heaney, który udowodnił więcej w tym sezonie przeciwko lepszej konkurencji. Jest bardziej dopracowany i ma lepszy pomysł, jak wykorzystać swoje boiska i atakować zawodników.
Come draft day, jednak ostatecznie sprowadzi się to do preferencji organizacyjnych.
Brak możliwych do zaprojektowania graczy z college’u
Jak Kevin Goldstein (Baseball Prospectus/ESPN) napisał wczoraj na Twitterze, na podstawie rozmowy z weteranem skautingu MLB, „Ten draft jest najgorszym zbiorem graczy z college’u, jaki widziałem przez ponad 20 lat robienia tego.”
Niestety, to bardzo prawdziwe.
Jasne, jest kilku facetów, którzy będą uderzać dla mocy, takich jak Richie Shaffer (Clemson), Victor Roache (Georgia Southern) i Adam Brett Walker (Jacksonville) i innych, którzy mogliby umieścić szanującą się średnią battingu, takich jak Mike Zunino (Florida), Tyler Naquin (Texas A&M) i Jeff Gelalich (OF).
Although the 2011 draft was rich with both prep and collegiate arms, there was still a crop of projectable hitters selected in the first round: Anthony Rendon (szósty overall/Nationals), George Springer (11 overall/Astros), Kolten Wong (22 overall/Cardinals) i Mikie Mahtook (31 overall/Rays).
Mark Appel Drops from No. 3 to No. 6
While to może być szokujące dla niektórych, naprawdę nie jestem zaskoczony decyzją Law’a o spadku asa Stanford w rankingach. W rzeczywistości – o ile nie będzie grał naprawdę dobrze w ciągu najbliższych trzech tygodni – myślę, że ma nawet potencjał, by przesunąć się o kilka pozycji w dół, zwłaszcza że Kyle Zimmer (San Francisco) jest bliski powrotu po kontuzji ścięgna udowego.
Appel był zbyt podatny na uderzenia przez cały sezon, a jego liczba uderzeń była nieprzyzwoicie wysoka. Czasami ma problemy z opanowaniem swojej szybkiej piłki, co skutkuje prostszymi i lżejszymi wariantami, które pozostają w strefie.
Jakkolwiek jego slider może błysnąć potencjałem plusa przy okazji, jest to niespójny boisko. Zmagania Appela z tym boiskiem doprowadziły do tego, że w tym sezonie rzuca on coraz więcej changeupów – boisk, które obecnie działają dzięki różnicy prędkości, a nie dzięki ruchowi.
Victor Roache w rankingu nr 89
Law uważa, że Joey Gallo (Bishop Gorman HS, Nev.) ma najlepszą siłę w klasie draftu 2012 i ma go następnie w rankingu nr 23. Jednak Victor Roache, który w zeszłym sezonie poprowadził wszystkich zawodników NCAA z 33 home runami w pierwszym roku stosowania BBCOR bat, zasługuje na równe uznanie i bardziej przychylny ranking niż nr 89.
Granted Roache stracił zasadniczo cały sezon z powodu złamanego nadgarstka w tygodniu otwarcia, ale ma wznowić grę w najbliższych tygodniach. Widzę, że Roache jest w stanie złapać więcej kontaktu niż Gallo, a jak twierdzi Law, „musisz uderzyć jako pierwszy, aby uderzyć dla mocy.”
Zach Eflin na pozycji nr 14
Nie jest tak dobrze znany jak kolega z prawego skrzydła Lucas Giolito (nr 9 w rankingu Law), ale powinien być. W rzeczywistości myślę, że mógłby być nawet notowany o oczko lub dwa wyżej.
Jest już prawie wyleczony z nadwyrężenia mięśnia trójgłowego i ma wznowić rzuty lada dzień, więc można sobie wyobrazić, że jego akcje wzrosną ponownie po udowodnieniu, że jest zdrowy.
Eflin ma 6’5″, 200 funtów i szybką piłkę, która dotyka 95 mph ze zmiennikiem, który błysnął potencjałem plusa i ma zadatki na młotkową break ball. Podobnie jak Giolito, wciąż jest surowy, jeśli chodzi o jego dowodzenie i mechanikę, ale to nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że ma dopiero 18 lat.