Catch a sea breeze on Long Beach’s water taxi

Standing on the deck of Long Beach’s AquaLink water taxi, I was reminded of a story my grandmother once told me about riding the Staten Island Ferry back and forth to stay cool during the muggy New York summers of her childhood.

Minuty wcześniej pociłem się na przystani w centrum miasta, zastanawiając się, dlaczego nie nosiłem szortów. Ale gdy tylko łódź ruszyła, chłodna morska bryza stała się naturalnym klimatyzatorem – bardziej orzeźwiającym nawet niż kontrolowany klimat kabiny (gdzie pasażerowie mogą kupić koktajle).

Rozejrzałam się po rześkiej, błękitnej wodzie i patrzyłam, jak skupiska biurowców i wieżowców przy plaży nikną w oddali.

„Niezły sposób na podróż” – pomyślałem, gdy para delfinów wyłoniła się z fal.

Jasnopomarańczowe katamarany i krążowniki kabinowe wożą pasażerów po nabrzeżu Long Beach od 2001 roku, a wskoczenie na pokład tych jednostek jest jednym z najbardziej dostępnych doświadczeń morskich dostępnych w hrabstwie Los Angeles.

Chciałem jednak sprawdzić, czy system taksówek wodnych może być prawdziwą formą transportu publicznego. W miarę jak hrabstwo Los Angeles rozwija swoją sieć tranzytową i zajmuje się skutkami wyniszczających zatorów drogowych, lokalni liderzy powinni rozważyć, w jaki sposób trasy morskie mogą być wykorzystywane do przemieszczania się ludzi w całym regionie?W ostatniej dekadzie kilka nadmorskich miast USA, w tym Nowy Jork i San Francisco, przyjęły systemy promowe lub rozszerzyły istniejące w celu ominięcia zakorkowanych ulic i zapewnienia dojeżdżającym nowych sposobów poruszania się.

W obszarze Los Angeles, propozycje systemów promowych łączących miasta plażowe regionu były badane przez lokalnych urzędników przez co najmniej sto lat. W 1991 roku planiści z Santa Monica wyraźnie przedstawili usługi promowe jako alternatywę dla kierowców dotkniętych ruchem na autostradzie 405.

Były student USC David Bailey odwzorował podobną koncepcję w 2017 roku, która zapewniłaby wodne połączenie między Redondo Beach, Manhattan Beach, Santa Monica i Malibu.

„LA ma alternatywę samochodową rozgryzioną, pracujemy nad koleją, ale ocean jest ogromną szansą, a my jej nie wykorzystujemy”, powiedział Bailey Curbed w zeszłym roku.

Prom mija żaglówki i słynne wyspy naftowe Long Beach w drodze do Alamitos Bay.

Siedzenia w kabinie łodzi są tapicerowane tym samym wzorem używanym w autobusach miejskich.

Long Beach jest jedynym miastem hrabstwa Los Angeles, które włączyło usługi promowe do swojego systemu transportowego. Chociaż technicznie obsługiwane przez firmę promową Catalina Express, taksówka wodna jest finansowana przez miejską agencję transportu publicznego i działa w tej samej sieci co autobusy (opłaty można uiszczać za pośrednictwem tej samej aplikacji mobilnej używanej do zakupu przejazdów autobusowych).

Do tej pory promy były wypuszczane tylko w miesiącach letnich i na specjalne wydarzenia. Ale Long Beach Transit ogłosił na początku tego roku, że zacznie oferować całoroczne usługi weekendowe na łodziach.

Miasto obsługuje dwie linie: prom AquaLink o dłuższym zasięgu i AquaBus, który służy głównie jako łącznik między liniowcem oceanicznym Queen Mary (stale zacumowanym przy ujściu rzeki Los Angeles) i innymi atrakcjami turystycznymi rozmieszczonymi wokół przystani w centrum miasta.

Taksówka wodna wyrusza z doku w pobliżu śródmiejskiego mola Pine Avenue Pier.

Przejażdżka AquaBusem kosztuje zaledwie 1$, a kolejki do łodzi wiją się wokół doku podczas specjalnych wydarzeń i sezonowych atrakcji na pokładzie Queen Mary. Ale jego ograniczona trasa wyraźnie ma więcej uroku dla turystów niż mieszkańców próbujących poruszać się po mieście.

5$ AquaLink podróżuje między portem w centrum miasta a Alamitos Bay, blisko granicy Orange County. W komplecie z małym park-and-ride lot w pobliżu przystani Alamitos, prom jest bardziej opłacalną opcją dla osób dojeżdżających do pracy – lub, byłoby to, gdyby oferował przejazdy w godzinach porannego szczytu.

Prom AquaLink wykonuje długie podróże z jednej strony Long Beach na drugą. AquaBus trzyma się portu w centrum miasta.

Oszczędność czasu dzięki łodzi byłaby prawdopodobnie realizowana tylko na dłuższych dystansach i w miejscach, gdzie geografia regionu sprawia, że podróż drogą morską jest bardziej bezpośrednia-jak podróż z Santa Monica do Malibu.

Osuwisko ziemi z 1979 roku, które pogrzebało część Pacific Coast Highway zaoferowało mieszkańcom krótki podgląd tego, jak ta usługa mogłaby wyglądać. Podczas tygodniowego zamknięcia drogi, Caltrans uruchomił prom pomiędzy Malibu i Santa Monica, kosztem 2 dolarów za podróż w jedną stronę.

Jak donosił Los Angeles Times w tym czasie, usługa była daleka od bezproblemowej. Pierwszego dnia, łodzie wyruszył z opóźnieniem i napotkał skaliste surfingu, pozostawiając co najmniej jednego jeźdźca choroby morskiej. Przejazd z Malibu Pier również trwał 50 minut – dłużej niż podróż autobusem dzisiaj.

W swojej propozycji, Bailey wskazuje, że przy prędkości 27 węzłów (31 mil na godzinę), podróż promem z Santa Monica do Malibu może być wykonana w zaledwie 23 minuty – w tym dwie minuty czasu dokowania. Przy tej prędkości, podróż statkiem może być bardziej atrakcyjna dla podróżnych chcących uniknąć ruchu w godzinach szczytu.

Prom oferuje kilka ładnych widoków na panoramę Long Beach.

Ale dyrektor Move LA Denny Zane, który zasiadał w Radzie Miasta Santa Monica, kiedy miasto rozważało ożywienie idei promu w latach 90-tych, mówi, że jest sceptyczny, że usługa promowa kiedykolwiek przyciągnie dużą liczbę osób dojeżdżających do pracy.

„Tak trudne, jak nasz ruch jest, poważnie wątpię, że usługa promowa byłaby konkurencyjną alternatywą – z wyjątkiem jako opcja rekreacyjna,” pisze w e-mailu.

Jednym z głównych powodów, dlaczego promy nie mogą być dobrze przystosowane jako publiczne konie pociągowe, na których polegają osoby codziennie dojeżdżające do pracy jest to, że są one stosunkowo nieefektywne jako forma transportu. Pojedynczy statek AquaLink we flocie Long Beach może przewieźć 75 pasażerów; pociąg Metra Blue Line, który odjeżdża z centrum Long Beach co 12 minut, może pomieścić prawie 400 pasażerów przy maksymalnej pojemności.

Oczywiście, Long Beach może kupić większe łodzie – lub częściej uruchamiać średniej wielkości statki – ale te opcje wiążą się z nowymi kosztami i wyzwaniami. Gold mówi, że miejska agencja tranzytowa rozważała dodanie nowych promów do swojej floty, ale usługa „nie urosła jeszcze do tego punktu.”

W tej chwili, Gold mówi, że usługa taksówki wodnej ma wskaźnik zwrotu kosztów 34 procent, co oznacza, że płatności pasażerów pokrywają tylko około jednej trzeciej kosztów obsługi promów. To faktycznie znacznie lepiej niż wskaźnik odzyskiwania opłat za przejazd dla miejskiej sieci autobusowej (17,1 procent w 2018 r.), Ale sugeruje, że zakup nowych łodzi byłby mało prawdopodobny, aby się opłacić.

Jak to jest, Long Beach już wydaje prawie trzy razy tyle na jeźdźca subsydiując usługę promową, jak to robi lokalny system autobusowy.

Do tej pory, następnie, system taksówek wodnych jest prawdopodobne, aby głównie przyciągnąć w out-of-towners i miejscowych szukających pokonać letni upał.

„Mamy ludzi przybywających z całego LA-nawet z Doliny,” AquaLink deckhand Steve Bebich powiedział mi, jak on opiekował się barem na pokładzie promu. „Myślę, że wielu ludzi postrzega to jako małe wakacje i chyba tak jest.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.