Pojawiły się spekulacje, że działania kierowcy prezydenta Johna F. Kennedy’ego, urodzonego w Tyrone Williama Greera, odegrały rolę w jego śmierci.
Mimo, że jego zabójstwo miało miejsce kilkadziesiąt lat temu, tajemnica i dramat życia i śmierci Johna F. Kennedy’ego życia i śmierci nadal intrygują wielu ludzi.
Istnieje wiele irlandzkich powiązań z Kennedy’m, jedną z najbardziej znanych irlandzkich rodzin amerykańskich, ale jeden Irlandczyk, w szczególności, mógł odegrać mniej niż korzystną rolę w śmierci młodego Jacka Kennedy’ego.
Książka „The Kennedy Detail: JFK’s Secret Service Agents Break Their Silence”, która zawiera wkład od Clinta Hilla, agenta Secret Service najbliżej prezydenta Johna F. Kennedy’ego w dniu jego zabójstwa, skupia się również na innym członku szczegółu: Kierowca prezydenta, William Greer, pochodzący z County Tyrone.
William Greer urodził się w County Tyrone, w Irlandii, w 1910 roku. Jego rodzina przybyła do Stanów Zjednoczonych, gdy był całkiem młody. Wstąpił do marynarki wojennej, a później do Secret Service i pracował jako kierowca dla Trumana, Eisenhowera i Kennedy’ego.
Działania Greera w dniu śmierci JFK pozostają kontrowersyjne, do tego stopnia, że niektórzy szaleni miłośnicy spisków twierdzili, że to on strzelał do Kennedy’ego, ponieważ był protestantem z Ulsteru, który nie lubił katolickiej wiary Kennedy’ego – do czego przyznał się jego syn. Prawda jest taka, że Greer zachował się źle, gdy rozległy się strzały.
Read More: Dyrektor CIA John McCone zakrył prawdę o zamachu na JFK
Zamiast przyspieszać, jak został przeszkolony, Greer faktycznie spowolnił samochód do prawie zatrzymania, zanim został zmuszony do przyspieszenia przez Clinta Hilla, który krzyczał na niego, aby dostać się do szpitala. Greer później powiedział, że przyspieszył, ale słynny film domowy Zaprudera udowadnia sprawę przeciwko niemu, jak również licznym naocznym świadkom.
Kenneth O’Donnell (specjalny asystent Kennedy’ego), który jechał w automobilu, napisał później: „Gdyby ludzie Secret Service z przodu zareagowali szybciej na pierwsze dwa strzały do samochodu prezydenta, gdyby kierowca wdepnął gaz przed, a nie po oddaniu śmiertelnego trzeciego strzału, czy prezydent Kennedy żyłby dzisiaj?”.
Stwierdził również, że po śmierci prezydenta „Greer miał wyrzuty sumienia przez cały dzień, czując, że mógł uratować życie prezydenta Kennedy’ego, skręcając samochodem lub gwałtownie przyspieszając po pierwszych strzałach.”
Czytaj dalej: Jackie wierzyła, że Lyndon B. Johnson kazał zabić Johna F. Kennedy’ego
Senator Ralph Yarborough jechał z wiceprezydentem Lyndonem B. Johnsonem i bardzo krytycznie ocenił reakcję Greera: „Gdy rozległ się odgłos strzału, kawalkada zwolniła do tego, co wydawało mi się całkowitym zatrzymaniem.”
„Po oddaniu trzeciego strzału, ale tylko po oddaniu trzeciego strzału, kawalkada przyspieszyła, gwałtownie nabrała prędkości i z rykiem odjechała w kierunku szpitala Parkland. „
„Wszystkie samochody zatrzymały się … Nie chcę ranić niczyich uczuć, ale dla ochrony przyszłych prezydentów, oni (Secret Service) powinni być przeszkoleni, aby startować, gdy pada strzał.”
Greer później zaprzeczył, że zatrzymał samochód tego fatalnego dnia.
Powiedział: „Usłyszałem ten hałas. I pomyślałem, że to jest to, co to było. A potem usłyszałem go ponownie. Obejrzałem się przez ramię. Zobaczyłem gubernatora Connally’ego, który zaczynał upadać. Wtedy zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak. Wcisnąłem pedał gazu, a w tym samym czasie pan Kellerman powiedział do mnie: „Uciekaj stąd szybko”. I nie pamiętam nawet innych strzałów czy odgłosów, które były. Nie mogę sobie do końca przypomnieć nic więcej. Nie widziałem już, że coś mi się stało, bo byłem zajęty ucieczką.”