Czy jestem niewidzialna? The Pain-Relieving Response to Being Rejected or Excluded

Moja jedenastoletnia córka rozpoczęła kilka tygodni temu nowe zajęcia pozalekcyjne. Wciąż uczymy się zasad i nie jesteśmy do końca pewni, jak to wszystko działa. Pierwszego dnia podeszłyśmy do dwóch kobiet, które czekały ze swoimi dziećmi na rozpoczęcie zajęć. Grzecznie zadałam im pytanie o protokół i wyjaśniłam, że jesteśmy nowe.

Spotkałam się z poirytowanym wyrazem twarzy i kurtuazyjnymi odpowiedziami.

Potem ta odpowiedź z wprowadzeniem wydawała się niewłaściwa, więc zwróciłam się do ich dzieci i przedstawiłam im siebie i moją córkę. Rozmawiałyśmy z dziećmi aż do rozpoczęcia zajęć. W następnym tygodniu, zobaczyłem kobiety ponownie w poczekalni.

„Witam,” powiedziałem ciepło. „Jak się dzisiaj czujecie?” Otrzymałem mamrotane odpowiedzi, a one natychmiast odwróciły się z powrotem do siebie i kontynuowały rozmowę. Moja córka i ja rozmawialiśmy ze sobą, co złagodziło bolesne poczucie bycia niewidzialnym.

W zeszłym tygodniu, jak moja córka i podszedł do działalności, widziałem kobiety w ich zwykłym miejscu. Poczułem ukłucie czegoś, czego nie potrafiłem wyjaśnić, w moim żołądku. Nie było to przyjemne uczucie – może niepokój, zakłopotanie, niezręczność? Cokolwiek to było, to uczucie sprawiło, że miałem ochotę już więcej nie próbować. Zatrzymałem moją córkę kilka stóp od poczekalni i zasugerowałem, żebyśmy obejrzeli jakieś rozgrywki.

To właśnie wtedy nastąpił najlepszy możliwy rezultat, jaki mógł się zdarzyć z tego doświadczenia.

Powiedziałem: „Zapamiętaj to.”

Zapamiętaj to, kiedy jesteś na znanym terytorium i ktoś nowy podchodzi, szukając wskazówek.

Pamiętajcie o tym, kiedy zobaczycie kogoś na obrzeżach niespokojnie trzymającego się za rękę.

Pamiętajcie o tym, kiedy ktoś podchodzi do was i zadaje pytanie – zobaczcie odwagę, która kryje się za słowami.

Pamiętaj o tym, gdy widzisz, że ktoś przestaje próbować – być może został odrzucony o jeden raz za dużo.

Pamiętaj o tym, gdy widzisz, że ktoś jest wykluczony lub wyobcowany – już jedna przyjazna osoba może złagodzić bolesne poczucie bycia niewidzialnym.

Pamiętajcie, że najgłębszym pragnieniem ludzkiego serca jest należeć … być mile widzianym … wiedzieć, że jest się widzianym i godnym życzliwości.

W tym tygodniu, kiedy Avery i ja jechaliśmy na jej zajęcia pozalekcyjne, poczułem nowe uczucie, kiedy zobaczyłem te kobiety. Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało, była to wdzięczność. Czułam wdzięczność, że przypomniały mi o jednej z najwyższych życiowych lekcji. Autorka Kari Kampakis pięknie opisuje koncepcję używania krzywdzących działań ludzi jako okazji do samorozwoju. Pisze ona:

„Niezależnie od tego, jak ktoś cię traktuje, możesz na tym skorzystać. Podczas gdy niektórzy ludzie uczą cię, kim chcesz być, inni uczą cię, kim nie chcesz być. I to właśnie ludzie, którzy uczą cię, kim nie chcesz być, dostarczają jednych z najbardziej trwałych i niezapomnianych lekcji na temat łask społecznych, ludzkiej godności i znaczenia działania z uczciwością.”

Niemiłe traktowanie, które otrzymałem, stało się środkiem do zdobycia świadomości, współczucia i połączenia. Kiedy na początku tego tygodnia podzieliłam się moją historią odrzucenia na mojej stronie na Facebooku, pojawiły się setki komentarzy i prywatnych wiadomości – niektóre dość bolesne – potwierdzających, że potrzeba przynależności jest niezaspokojona dla wielu ludzi w naszym społeczeństwie. Oprócz tych, którzy podzielili się swoimi bolesnymi historiami wykluczenia, byli też ludzie, którzy podzielili się pomocnymi działaniami i rolami, które podjęli, aby być Includerem i sprawić, aby inni czuli się mile widziani.

Szybko przypomniała mi się konkretna potrzeba, którą miała nasza rodzina, kiedy przeprowadziliśmy się do nowego stanu trzy lata temu. Podczas jednej z naszych pierwszych wycieczek do sklepu spożywczego, mijaliśmy nową szkołę moich córek.

„Mam nadzieję, że nie jestem jedynym nowym dzieckiem w mojej klasie”, powiedziała moja starsza córka wyglądając przez okno. „Mam nadzieję, że jest jeszcze tylko jedna nowa osoba.”

Po długiej pauzie powtórzyła, „Tylko jedna.”

To była moja samotna modlitwa w miesiącach poprzedzających przeprowadzkę … tylko jeden przyjaciel … tylko jeden życzliwy przyjaciel dla każdej z moich dziewczynek. Jedna osoba może natychmiast sprawić, że poczujesz się samotny, niewidzialny … jakbyś należał.

Kilka tygodni później, moja córka poznała dziewczynę na basenie w sąsiedztwie. Były w tym samym wieku, chodziły do tej samej klasy, do tej samej szkoły.

„To będzie mój pierwszy rok tam,” powiedziała dziewczyna. „Może będziemy w tej samej klasie.”

To wtedy zobaczyłem niewątpliwe spojrzenie ulgi na twarzy mojej córki.

Jedna osoba może to zrobić.

Jedna osoba może zabrać miesiące zdenerwowania w jednej chwili.

Tego samego tygodnia musiałem zabrać mój samochód do stacji emisji. Był to wymóg w moim nowym stanie. Kobieta pracująca zapytała mnie, czy mam mój nowy dowód osobisty i rejestrację.

„Nie”, wyznałem. „To zadanie jest dla mnie zniechęcające, ponieważ jestem wyzwaniem kierunkowym”, roześmiałem się, ale tak naprawdę nie żartowałem.

„Weź kawałek papieru”, powiedziała. „Dam ci wskazówki dotyczące miejsca, do którego masz się udać. Łatwo się tam dostać i nigdy nie ma kolejki.” Kobieta przystąpiła do wyliczania, jakie dokładnie dokumenty będą mi potrzebne. „Nie wspominają o tym wszystkim na stronie internetowej,” dodała.

Spojrzałem w dół na małą notatkę, która ujawniła tajniki onieśmielającego zadania i poczułem, że mogę się rozpłakać. Czułem, że na mojej twarzy pojawił się najgłupszy uśmiech. Kiedy samochody zatrzymały się za nami, dla kobiety nie miało to znaczenia. Chciała się upewnić, że mam to, czego potrzebuję. I dzięki niej mniej się bałem podjąć to zadanie. Mój gniew został natychmiastowo zredukowany o połowę. Jedna osoba może to zrobić.

Kilka dni później, zrobiłem zły skręt po wyjściu ze sklepu. Moje córki i ja wylądowaliśmy na parkingu ruchliwego centrum handlowego. Była tam młoda matka trzymająca znak, jej troje małych dzieci siedzących na krawężniku obok niej.

„Straciłam pracę. Any spare change would be appreciated,” read my older daughter.

I pulled over and told my girls to grab some of the cereal, granola bars, and other snacks from our grocery bags. Wyciągnęłam z torebki trochę pieniędzy. Kiedy kobieta i ja dotknęliśmy się dłońmi, gdy zaoferowałam jej te rzeczy, jej oczy wypełniły się łzami. Powiedziała, że wielu ludzi przejeżdżało obok nich, a my byliśmy pierwszymi, którzy się zatrzymali. Fakt, że nam zależało, dał jej nadzieję.

Jedna osoba może to zrobić.

Jedna osoba może dać komuś nadzieję.

Wiem to, absolutnie wiem, ale jakże często zapominam.

Życie staje się zajęte. Sprawy stają się znajome. Wpadam w moje własne problemy, itd. itd.

Prawie zapominam, co mam moc zrobić, aż do pewnego wtorkowego popołudnia, kiedy zabieram moją córkę na zajęcia, i przypomina mi się. Podchodzę do dwóch kobiet, licząc na życzliwość, ale spotykam się z chamstwem.

A kiedy to się dzieje po raz drugi, zaczynam czuć się zgorzkniała, więc zadaję sobie pytanie, jak mogę to zmienić w dobro, w miłość? I właśnie wtedy z moich ust wydobywają się słowa: „Pamiętaj o tym”.

Przekazałem to krytyczne przypomnienie innym, nie spodziewając się, że zostanę zalany bólem i mądrością setek, którzy stali tam, gdzie ja.

Jedna z najpotężniejszych odpowiedzi pochodziła od pięknej pisarki o imieniu Alexandra Rosas. Napisała,

„Nie wiedziałeś, kiedy to napisałeś, ale miałeś być w moim życiu dzisiaj po tym, jak otrzymałem najzimniejsze ramię, gdy witałem się z grupą kobiet. Ty, do Ciebie wróciłam do domu. Ty zmniejszyłaś o połowę mój ból, a ja o połowę twój: to razem dla siebie nawzajem znajdujemy siłę, by pytać, uczyć się i nigdy nie zwijać się i znikać.”

To razem dla siebie nawzajem znajdujemy siłę, by pytać, uczyć się i nigdy nie zwijać się i znikać.

Jeśli to nie jest najwyższa lekcja życia, to nie wiem, co nią jest.

Pamiętam o tym teraz, szczególnie teraz, kiedy zbiorowy ból świata jest tak głęboki, tak szeroki i tak ciężki.

Ale jest nadzieja …

Bo to, co możemy zrobić indywidualnie, aby uzdrowić zbiorowy ból świata jest całkiem cudowne. Możemy zmniejszyć ból o połowę poprzez bycie osobą jednej osoby.

Z jednym zaproszeniem możemy zabrać kogoś
Z outsidera do wtajemniczonego
Z wyrzutka do ukochanego członka
Z nieznanego sąsiada do towarzysza przy kawie
Z błazna do życia na imprezie
Z skróconej średniej długości życia do 80 lat radości.

Ta ostatnia linijka nie jest przesadą.

Dr Dean Ornish, założyciel Preventive Medicine Research Institute, tak mówi o skutkach samotności: „Nie jestem świadomy żadnego innego czynnika – nie diety, nie palenia, nie ćwiczeń, nie stresu, nie genetyki, nie leków, nie operacji – który ma większy wpływ na naszą zachorowalność i szansę na przedwczesną śmierć.”

Nigdy nie lekceważ mocy, jaką posiadasz jako JEDNA OSOBA, aby uratować życie innej osoby.

„Dołącz do nas”, powiesz z uśmiechem.

A odbiorca westchnie z ulgą … złość zniknęła natychmiast … świat bólu skrócony o połowę.

Jedna osoba może to zrobić.

************************************************************************

Drodzy przyjaciele z Hands Free Revolution, jednym z problemów, które często słyszę od moich czytelników jest to, że nie mają ludzi, z którymi mogą być prawdziwi; nie mają miejsca schronienia, gdzie są wspierani, kochani i witani „tacy jacy są”. Dlatego też, kiedy stworzyłam mój kurs online, SOUL SHIFT, jednym z głównych komponentów była prywatna społeczność online, gdzie możemy się uczyć, dzielić, zachęcać i wzrastać razem. Połączenia i przyjaźnie zawarte podczas poprzednich dwóch sesji przerosły wszystko, czego kiedykolwiek się spodziewałam. W rzeczywistości, wielu członków spotkało się podczas moich wystąpień tej jesieni. Widzieć piękne systemy wsparcia, które są teraz na miejscu dla tak wielu ludzi w wyniku SOUL SHIFT przynosi mi wielką radość. Jeśli bycie częścią rodziny Soul Shift brzmi dla Ciebie zachęcająco, jest jeszcze jedna sesja rozpoczynająca się 21 stycznia 2019 roku. Wraz ze wsparciem kochającej społeczności, nauczysz się, jak reagować na siebie, swoich ludzi i życiowe wyzwania z większą miłością, obecnością i pokojem. Jest to piękny i zmieniający życie sposób na rozpoczęcie nowego roku. Rejestracja na SOUL SHIFT kończy się w środę. Oto kilka świadectw od poprzednich uczestników:

„Nie mogę tego powiedzieć o żadnym innym kursie, który brałam… SOUL SHIFT ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE na lepsze. Czułam się tak, jakbym odbywała ważną podróż z bliskim przyjacielem, który całkowicie mnie rozumie. Na kursie byłam pod wrażeniem wszystkich sposobów, w jakie Rachel angażowała uczestników w myślenie o najtrudniejszych rzeczach, najbardziej osobistych i najtrudniejszych przeszkodach. Sprawiła, że praca stała się możliwa, a nawet radosna, ponieważ mogliśmy śmiać się na głos i trzymać się za ręce w grupie na Facebooku. Z niecierpliwością czekam na ponowne dołączenie na kolejną ekscytującą przejażdżkę!” -D.G.
„Soul Shift pomógł mi utrzymać się na ziemi i nadal to robi. Jest to wspaniała podróż duszy wypełniona taką łaską, błogosławieństwami, łzami i miłością od setek nieznajomych, którzy wspierają cię w twoich zmaganiach, triumfach i momentach zmiany duszy. Nigdy nie wiedziałam, że społeczność ludzi może się tak zjednoczyć. Przyjaźnie za oceanem zostały zawarte dzięki wspólnej więzi miłości do siebie nawzajem.” -C.S.

„To jest typ wydarzenia, które zmieni twoje życie. Kurs ma wiele części, ale nawet jeśli jesteś w stanie ukończyć tylko kilka sekcji, to i tak wpłynie to na twoje życie i twoich ukochanych w sposób, który cię zadziwi. Rachel jest królową braku wstydu, akceptacji, miłości, drugiej szansy, zachęty i nie tylko. Grupa wsparcia jest pełna innych, którzy idą z tobą, trzymają cię za rękę, pomagają ci się otrzepać (znowu i znowu!) po niepowodzeniach lub potknięciach. Jesteś sobie winien ten prezent, chodź z nami!” -HM

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.