Nie zdaje egzaminu jako odzież ochronna, ale entuzjastyczna spódnica z liści młodego rolnika pomogła mu zdobyć ekspozycję dla mało znanego owocu i sprzedawać łatwo psujące się zbiory za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Kluczowe punkty:
- Owoce jaboticaba rosną na pniach drzew
- Pochodzą z Ameryki Południowej
- Owoce mają krótki okres przydatności do spożycia
Jake Grogan pracuje dla samotnego rolnika, który zasadził ponad 200 drzew jaboticaba około dekady temu w sekretnym miejscu w głębi Sunshine Coast.
Nazywany „brazylijskim drzewem winogronowym”- egzotyczny czarny owoc z Ameryki Południowej rośnie bezpośrednio na pniu i gałęziach, ma biały miąższ o wyjątkowym słodkim smaku i cierpką w smaku cienką jadalną skórkę.
„Wygląda to tak, jakby było z nimi coś nie tak, jak z drzewem kosmitów, pokrytym brodawkami” – śmiał się pan Grogan.
Pan Grogan, lat 23, ciężko pracował zbierając organicznie uprawiane jagody i wioząc je do punktów odbioru dla ludzi chcących je kupić.
Zbiory zostały entuzjastycznie przyjęte przez fanów owoców, które mogą być trudne do zdobycia w Australii.
„Brazylijczycy, którzy skontaktowali się ze mną od czasu, gdy opublikowałam post o owocach, powiedzieli mi, że zazwyczaj chcieliby przyjść i po prostu zerwać prosto z drzewa i zjeść je, ponieważ tak właśnie robią w swoim kraju.
„Możesz robić dżemy, konfitury, jeść je na świeżo, możesz używać ich w daniach mięsnych. Miałem wczoraj w mieście szefa kuchni, który kupił je wczoraj, bo chciał zrobić z nimi danie z kaczki.”
Wspaniały jako żywopłot
Były właściciel szkółki Birdwood oraz innowator i mentor branży, Peter Young, powiedział, że brak trwałości owoców jaboticaba, tendencja do obijania się podczas transportu oraz fakt, że drzewa mogą potrzebować od 8 do 15 lat, aby dojrzeć, sprawiły, że nie zostały one szeroko skomercjalizowane.
„Świetnie jest zabrać je ze sobą na rynek rolniczy, aby ludzie mogli je skonsumować w ciągu jednego lub dwóch dni, ale naprawdę trzeba mieć produkt, który mógłby przetrwać 7 do 14 dni, aby przejść przez system marketingowy i przez centra dystrybucji, jeśli chce się go uczynić owocem głównego nurtu”, powiedział pan Young.
Pan Young sprzedawał od 1,000 do 2,000 doniczkowych drzew jabotaba rocznie i wierzył, że wracają one do mody.
„Z nasion to zajęło nam około trzech lat, aby wyprodukować drzewo, które miało 200 milimetrów wysokości i dlatego, aby kupić jeden, chyba że są małe, są dość drogie.”
Powiedział, że ważne jest, aby nadal sprawdzać pod liśćmi lub ryzykować brak ukrytych owoców.
Właścicielka El Arish Tropical Exotics Ann Cains poleca jaboticaba jako drzewo do poszukiwania pożywienia w tropikalnych ogrodach.
„Mają wspaniały smak i są świetne do wina, ponieważ w skórce jest dużo taniny, która naprawdę ma prawdziwy pop do niego,” powiedziała pani Cains.
Jake Grogan powiedział, że jego najtrudniejszą pracą było utrzymywanie drzew pokrytych siatkami, aby chronić zbiory przed głodnymi ptakami.
Planowanie przyszłości
Ostatnim celem pana Grogana jest komercyjne robienie wina jaboticaba.
W tym roku brak deszczu zmniejszył rozmiar i ilość owoców na drzewach, które w dobrych warunkach mogą rodzić wiele razy w ciągu roku.
Starzejący się właściciel sadu nie chciał być zidentyfikowany, ale powiedział ABC Rural, że z zadowoleniem przyjął entuzjazm swojego parobka, ponieważ był bliski rezygnacji z tegorocznych zbiorów.
„He’s sort of almost run his course with the hard yakka he can put in during the hot days in summer,” Mr Grogan said.
Ratowanie zbiorów
„Po prostu staram się zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc mu wykorzystać całą ciężką pracę, jaką włożył i dobrze wykorzystać te zbiory oraz dostarczyć je mieszkańcom Słonecznego Wybrzeża”.
„Nie chcę, aby to się zmarnowało.”
Pan Grogan zawsze chciał być rolnikiem, ale myślał, że przegapił to, kiedy jego dziadkowie podjęli trudną decyzję o sprzedaży ich farmy awokado.
Jeśli chodzi o czasami zbieranie owoców w spódniczkach z liści, pan Grogan żartował, że to go ochłodziło.
„To po prostu coś, co wymyślam rano, kiedy mam na to ochotę – to nie tak, że mam je w szafce – ale nie ma tu nikogo, kto by się czepiał mojego białego tyłka, więc kręcę się i robię to, co robię” – śmiał się.