Kochać go czy nienawidzić, Hugh Hefner, libertyński potentat rozrywki, który zmarł wczoraj w wieku 91 lat, stworzył jedną szczególnie trwałą sylwetkę: odzianego w gorset i mającego kształt klepsydry Króliczka Playboya. Hefner często przyznawał się do wywołania rewolucji seksualnej w latach sześćdziesiątych, a później finansował sprawy sądowe kwestionujące stanowe zakazy kontroli urodzeń i aborcji, ale przesadne wymiary Króliczka mogą okazać się jego najtrwalszą spuścizną. Gloria Steinem w swoim przełomowym eseju z 1963 roku, zatytułowanym „A Bunny’s Tale”, opublikowanym w magazynie „Show”, dowcipnie ujawniła, co trzeba zrobić, by stać się Króliczkiem. Mając za zadanie zagłębić się w to, co Playboy Enterprises nazwał „czarującym i ekscytującym światem” „najbardziej zazdrosnych dziewczyn w Ameryce”, Steinem pod przykrywką w nowojorskim klubie Playboya w czasach jego rozkwitu, jest pełna doświadczeń z pierwszej ręki – i wskazówek, jak osiągnąć fetyszyzowany od dawna wygląd.
Choć niektóre atrybuty Króliczków przychodziły naturalnie, Steinem szybko przekonała się, że większość kobiet doskonaliła swoją sylwetkę w pracy. Po pierwsze, długie i nie nazbyt pulchne nogi były warunkiem koniecznym dla wszystkich Króliczków. (Na przesłuchaniu Steinem do pracy, która pozornie była kelnerką, dziewczyna z większymi nogami nie została poproszona o zdjęcie płaszcza i pozostanie). Króliczki Stołowe, jak je nazywano, wyrabiały nogi, schodząc i wchodząc po schodach, balansując tacami pełnymi drinków i pracując na dwie zmiany, aby zrekompensować sobie niskie zarobki, a wszystko to nosząc trzycalowe obcasy i unikając bezczelnych rąk. Jednak atletyzm wymagany do pracy w klubie rutynowo powodował, że Bunnies traciły na wadze, a bycie zbyt szczupłym uniemożliwiało byłym Playmates wybór do przyszłych sesji zdjęciowych.
Czysta sztuczność pomagała innym zszywkom Bunny. Intensywne gorsety zapewniały wcięcie w talii, ale także tworzyły pełniejszy biust. „Wiązanie w talii przyprawiłoby Scarlett O’Harę o rumieńce” – pisała Steinem, dodając: „Cała konstrukcja miała tendencję do wypychania całego dostępnego ciała w kierunku biustu. Byłam pewna, że schylanie się byłoby niebezpieczne”. Dodatkowo, Bunnies wypychały swoje kostiumy plastikowymi torbami z pralni chemicznej, aby je wyścielić. Rzeczywiście, torby te znajdowały się na czele listy materiałów używanych do wypełniania biustów, na której znalazły się pocięte królicze ogony, Kleenex, skarpetki gimnastyczne i jedwabne chusty. Ale plastik, jak zauważyła Steinem, jest również obarczony niebezpieczeństwem, jeśli chodzi o trwałość króliczka. „Sprawiają, że się pocisz”, napisała, „powodując tym samym utratę wagi tam, gdzie najmniej tego chcesz.”
Narodowy esej Steinem zaznaczył jeden z pierwszych przypadków, kiedy kobieta publicznie zakwestionowała stanowisko społeczeństwa w sprawie standardów kobiecego piękna. Napisała ona, pierwszego dnia w pracy, „Spojrzałam po raz ostatni w lustro. Spojrzała na mnie istota z 3/4-calowymi rzęsami, niebieskimi, satynowymi uszami i przepastnym biustem.” Jednak, pomimo zamknięcia Playboy Club w latach 80-tych, precyzyjnie dopracowany wygląd kelnerek żyje nadal – do pewnego stopnia. Tak wpływowe artystki jak Beyoncé, Lady Gaga i Madonna nawiązują do jakiegoś aspektu sylwetki króliczka, ale – co jest być może najprawdziwszą deklaracją wyzwolenia – nieustannie dostosowują ją do swoich własnych kształtów i potrzeb.
.