How 10cc Got Their Name

Nie jest tajemnicą, że mnóstwo współczesnych zespołów rockowych ma nazwy z seksualnymi konotacjami, ale wymyślanie podobnych wyjaśnień dla nazw starszych zespołów stało się ulubioną rozrywką.

Tak jest z angielskim zespołem art rockowym 10cc, który rzekomo wybrał swoją nazwę jako chytry żart wskazujący, że byli tylko trochę lepsi niż przeciętny facet (którego wytrysk rzekomo zawiera 9 cm3 nasienia):

Mitologia głosi, że nazwa 10cc wzięła się stąd, że przeciętna męska ejakulacja wynosi 9cc, a my, oczywiście, będąc wielkimi, butnymi, mancuńskimi facetami, będziemy, y’know, 1cc więcej niż to.

Nie tak, mówi Jonathan King, który podpisał grupę z UK Records i wymyślił ich nazwę:

Musiałem dać im nazwę … ponieważ podpisałem płytę, i poszedłem spać tej nocy i miałem sen, że mój zespół z mojej wytwórni zrobił numer jeden na liście przebojów albumów i singli jednocześnie w Ameryce, a zespół był 10cc. Więc następnego ranka nadałem im tę nazwę. Wszyscy wtedy zdecydowali, że to najwyraźniej miała być ilość przeciętnej męskiej ejakulacji. Co było absolutnie dalekie od prawdy … Jest wiele apokryficznych historii o nazwach, i niestety większość z nich jest o wiele bardziej zabawna niż brzydka rzeczywistość, która w tym przypadku jest taka, że nazwa przyszła do mnie we śnie …”

Członek zespołu Eric Stewart powiedział zasadniczo to samo w wywiadzie dla BBC z 1995 roku:

Mitologia głosi, że nazwa 10cc wzięła się od tego, że przeciętna męska ejakulacja wynosi 9cc, a my, oczywiście, będąc wielkimi, butnymi, mancunijskimi facetami, będziemy, y’know, o 1cc więcej niż to. Nie, nazwa tak naprawdę pochodzi od Jonathana Kinga. Powiedział, że miał sen w noc przed przyjazdem do Manchesteru, żeby posłuchać Donny. Zobaczył tablicę reklamową na stadionie Wembley lub Hammersmith Odeon, czy coś w tym stylu, na której było napisane: „10cc The Best Group in the World”. Więc my… cóż, dla nas to brzmi świetnie, nazwiemy się 10cc. I tak to powstało.

Historia „snu” została również opisana w Rolling Stone w 1973 roku, zaledwie rok po tym, jak zespół przyjął swoją nazwę:

„Cóż, dał nam naszą nazwę” – przyznał gitarzysta Lol Creme w pubie w Manchesterze. „Twierdził, że przyszła do niego we śnie trzy razy, więc musiała mieć jakieś znaczenie.”

Co ciekawe, ten sam Rolling Stone zawarł następującą liczbową ciekawostkę często podawaną jako podstawa plotki:

„9 C.C.,” wyjaśnił basista Graham Gouldman, „to przeciętny wytrysk.”

Jeśli nazwa ta została celowo wybrana z przytoczonych powodów, byłaby to błędna nazwa: Przeciętna męska ejakulacja w rzeczywistości zawiera tylko około 3-4 cm3 nasienia.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.