They all pretty much mean the same thing, with differing levels of sexual overtones. Od najmniej obciachowego/seksualnego do najbardziej obciachowego, jest to: (1) uderzyć kogoś, (2) poderwać kogoś, i (3) spiknąć się z kimś. (1) i (2) mogą być raczej łagodne w porównaniu do (3), które ma zdecydowane znaczenie, że chcesz uprawiać seks prędzej niż później.NIE UŻYWAŁABYM „Czy podrywasz mnie?” z wyjątkiem bardzo ograniczonych okoliczności. Na przykład, jeśli facet przychodzi i mówi „Cześć, mam na imię John. Jest miły wieczór, prawda?”. Jest to oczywiście próba poznania cię, ale jeśli od razu powiesz „czy mnie podrywasz”, *jesteś* niegrzeczny. Zazwyczaj starasz się pokazać, że nie jesteś zainteresowany w mniej oczywisty sposób, gdy ktoś jest przynajmniej miły w sposobie, w jaki próbuje cię poderwać. Świat jest taki, jaki jest, ponieważ mężczyźni i kobiety spotykają się, zakochują i budują razem rodzinę. Jednakże, jeśli facet podchodzi do ciebie i jest niegrzeczny od samego początku, jak, „hej kochanie, gdzie byłaś przez całe moje życie? Podejdź do mojego pokoju hotelowego”, wtedy nie musisz nawet godnie traktować tego z odpowiedzią. Po prostu odejdź. Więc osobiście, powiedziałbym, że są tylko bardzo ograniczone okoliczności, w których można użyć „czy mnie podrywasz” bez bycia (1) niegrzecznym lub (2) pełnym siebie (jak w, „Jestem tak piękna, że oczywiście musisz mnie podrywać.”
.