Getty Images
Przez prawie cztery dekady Jack Nicholson wierzył, że jego matka, June, była jego siostrą, i że jego babcia, Ethel May, była jego matką. Brzmi zagmatwanie? Tak jest. June zaszła w ciążę w 1936 roku przez swojego chłopaka Dona, który w tym czasie był żonaty z inną kobietą. Ethel May zagroziła Donowi ustawą Manna (prawo, którego celem było ograniczenie handlu i prostytucji nieletnich, ale które często było wykorzystywane do kryminalizacji nawet aktów za obopólną zgodą), gdy dowiedziała się o ciąży córki, i nakazała mu trzymać się z dala od June. Nicholson urodził się w 1937 roku w Neptune, N.J.
June miała tylko 18 lat w czasie narodzin Jacka, i miała aspiracje gwiazdorstwa. Aby uniknąć wstydu, jaki przyniosłoby rodzinie dziecko z nieprawego łoża, Ethel May wychowywała Jacka jak własnego, udając, że June jest jego dużo starszą siostrą. Ale nikt nigdy nie zadał sobie trudu, by wyjaśnić to młodemu Jackowi. (Dorastał nie znając swojego ojca. Shorty, który był żonaty z ciotką Jacka, Lorraine, pełnił rolę ojca.)
June wyprowadziła się, gdy Jack miał cztery lata, uciekając do Miami, by zostać showgirl Earla Carrolla. Ich związek stał się jeszcze bardziej dziwaczny, gdy Nicholson zdecydował się na karierę w Hollywood. W wieku 17 lat wyruszył na zachód do Los Angeles, aby dołączyć do swojej „siostry” June, która przeniosła się tam, aby spróbować zaistnieć w showbiznesie. „Ponieważ moim jedynym krewnym na świecie była June, która była tutaj, przyjechałem się rozejrzeć” – powiedział Rolling Stone w 1986 roku. Nicholson dostał pracę jako pracownik biurowy w dziale animowanych kreskówek w MGM Studios. Jego lekkomyślny urok sprawił, że został odkryty przez producenta, który polecił mu zapisanie się na lekcje aktorstwa.
W 1974 roku, kiedy Chinatown miało trafić do kin, magazyn Time sporządził profil przedsiębiorczego 37-latka, który w latach 70. nakręcił oszałamiającą liczbę 15 filmów i otrzymał Oscara za rolę w filmie Lot nad kukułczym gniazdem. „Gwiazda z zabójczym uśmiechem” – tak brzmiał slogan na okładce. Przed publikacją Nicholson otrzymał niepokojący telefon od badaczy magazynu, którzy skontaktowali się z nim, aby wyjaśnić niektóre fakty z historii. Poinformowali go, że jego ojciec żyje i mieszka w Ocean Grove, w stanie New Jersey. Drugi cios był znacznie gorszy: jego „matka”, Ethel May, była w rzeczywistości jego babcią; jego „siostra”, June, była jego prawdziwą matką. Zazwyczaj spokojny, cavalier Nicholson był wstrząśnięty, i poprosił Time nie publikować tych ustaleń w kawałku.
Wezwał swojego szwagra. „Shorty, to najbardziej popieprzona rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałem” – powiedział, zgodnie z biografią Patricka McGilligana „Jack’s Life”. „Facet dzwoni do mnie na telefon i mówi, że mój ojciec wciąż żyje, i że Ethel May nie była tak naprawdę moją matką, że June była moją matką”. Shorty początkowo zaprzeczał, ale w końcu ustąpił i przekazał telefon Lorraine, która potwierdziła wszystko jako prawdę. Nie była jednak w stanie powiedzieć mu, czy osoba, o której mowa, mieszkająca w Jersey – Don Furcillo-Rose – była jego prawdziwym ojcem.
RELATED: Jack Nicholson’s Post-Breakup Gift Left Anjelica Huston Both „Charmed and Furious”
Nicholson został wysłany w tailspin. Powiedział reżyserowi Mike’owi Nicholsowi, żeby miał na niego oko podczas produkcji „Fortuny”, filmu, który nakręcił po „Chinatown”, po tym jak dowiedział się o tej wiadomości. Bardziej niepokojące było to, że Chinatown zaczynało przynosić zyski w kasie, film, w którym pojawia się wątek kazirodztwa. Postać Nicholsona bije Faye Dunaway’s do przyznania, że jej siostra jest, w rzeczywistości, jej córka.
Both Ethel May i June odeszły do czasu Jack odkrył prawdę, więc nie był w stanie skonfrontować je z tym objawieniem. Nicholson mówi, że chociaż jego odkrycie było „dramatyczne”, to „nie było to, co nazwałbym traumatycznym.”
„Byłem pod wrażeniem ich zdolności do utrzymania tajemnicy, jeśli nic innego,” Nicholson później przyznał Rolling Stone. „To zrobiło dla mnie wielkie rzeczy”. On od tego czasu żartobliwie odniósł się do June jako jego „siostra-matka” w prasie, ale nie mówił wiele o tym od tego czasu.
#Hollyweird to cotygodniowa kolumna o zapomnianych lub zakopanych dziwnych, ale prawdziwych historiach celebrytów.