„He had the skills that would mesh well with the game today,” Dave Bing, the Hall of Fame guard who played alongside Walker with the Pistons, recalled yesterday on the team’s Web site. „Miał zasięg, więc mógł strzelać za 3 punkty. Miał niewiarygodną umiejętność operowania piłką jak na kogoś jego wzrostu.”
Kiedy sławna drużyna Fab Five Uniwersytetu Michigan grała w turnieju N.C.A.A. w 1992 roku, stało się wiadome, że Walker był ojcem Jalena Rose’a, gwiazdy guard-forward w tej drużynie. Walker nigdy nie ożenił się z matką Rose’a, Jeanne, która nazwała go Jalen dla Walkera, który miał na imię James, oraz dla swojego brata, Leonarda. A on zasadniczo nie miał kontaktu z rodziną przez lata.
„Każdy mówi mi, że mój ojciec był wielkim graczem,” Rose, który widział taśmy Walker gry, powiedział The Star-Tribune z Minneapolis w kwietniu 1992 roku.
Walker powiedział Mitchowi Albomowi w wywiadzie dla „Fab Five” (Warner Books, 1993): „Nie poradziłem sobie dobrze z tą sytuacją. Pamiętam, że Jeanne była wściekła.”
Ale Walker dodał: „Nie mam żadnych żalów ani przeprosin w związku z Jalenem. Tak się po prostu czasem dzieje.”