Mike Tyson twierdzi, że Mitch Green był naćpany anielskim pyłem, kiedy wdali się w legendarną uliczną bójkę w Dapper Dan’s – 'I Dropped Him a Couple of Times, He Kept Up’

Niesławna uliczna bójka Mike’a Tysona z rywalem Mitchem Greenem pozostaje jedną z jego najbardziej zabawnych historii. Ta dwójka wdała się w bójkę dwa lata po tym, jak Tyson pokonał Greena zdecydowanie w walce bokserskiej w 1986 roku.

Choć ich sprzeczka jest powszechnie znana, niewiele osób znało szczegóły stojące za walką aż do teraz. Najwyraźniej Green był na haju na anielskim pyle, kiedy skonfrontował się z Tysonem, co uniemożliwiło Tysonowi szybkie zakończenie walki.

Mike Tyson często robił zakupy w Dapper Dan’s w Harlemie

Mike Tyson | NBC/NBCU Photo Bank

RELATED: Mike Tyson and Don King Once Got Into a Fistfight on the Highway – You’ll Be Surprised Who Technically Won

W sierpniu 1988 roku, ci dwaj dostali się do bardzo nagłośnionej walki ulicznej w Harlemie, w Nowym Jorku. Tyson był na zakupach z legendarnym stylistą i ikoną mody Dapper Dan, kiedy Green skonfrontował się z nim.

Wspominał ten incydent podczas ostatniego odcinka swojego podcastu Hotboxin’.

„Kiedyś zawsze dostawałem moje ubrania od Dapper Dana w latach 80-tych, prawda?” powiedział Tyson. ” … Wpadłem na tego głupiego skurwysyna, Mitcha Greena. Poszedłem do Dapper Dan wcześniej tego dnia.”

Tyson początkowo odwiedził Dapper Dan, aby uzyskać dopasowanie dla swoich ubrań. Po dopasowaniu, Tyson i jego świta pojechali do Waszyngtonu, D.C. na jednodniową wycieczkę. Skończyli tam imprezować i pojechali z powrotem do Nowego Jorku, aby odzyskać swoje ubrania później w ciągu dnia.

Mitch Green skonfrontował Mike’a Tysona w Dapper Dan’s

Po powrocie do Dapper Dan’s Tyson i spółka nadal dobrze się bawili. Wszystko szło gładko, dopóki nie pojawił się Green.

„Weszliśmy tam, dostałem swoje ubrania, wszyscy się śmialiśmy …” kontynuował Tyson. „Wszyscy bawiliśmy się świetnie. … Więc odwróciłem się do wszystkich plecami, ale wszyscy się śmiali i nagle wszyscy przestali się śmiać. … Odwracam się, Mitch Green jest w tym skurwysynie, a oni wszyscy są przerażeni. Nie chcieli rozmawiać, powiedziałem, 'Oh s-t! Mitch f-ing Green!”

Green następnie przystąpił do konfrontacji z Tysonem, pytając go, co robi w jego sąsiedztwie. Nigdy się nie wycofuje, Tyson wiedział, że nadszedł czas, aby rzucić się na niego.

„Od tego momentu wszystko się zaczęło,” powiedział Tyson.

Mike Tyson próbował szybko zakończyć walkę

Mimo, że Green miał zastraszającą aurę i mówił twardo, sprzeczka nie trwała długo. Dwójka wyszła na zewnątrz, aby walczyć, ale Tyson powiedział, że Green był tylko gadułą.

„Cóż, dużo gadał,” powiedział Tyson. „Po prostu dużo mówił i naprawdę myślałem, że łapie za kieszenie, próbując wyciągnąć moje kieszenie, ponieważ … wszystkie moje pieniądze spadłyby. Ale nie będę miał szansy na zdobycie moich pieniędzy, musiałbym walczyć z tym kotem, prawda? Wtedy moje pieniądze są na pożarcie wilkom.”

Mitch Green nie chciał ustać na nogach, bo był naćpany anielskim pyłem

Mimo, że Tyson dominował w walce, nie mógł jej zakończyć, bo Green odmówił ustania na nogach. Tyson twierdził, że nielegalna substancja powstrzymywała Greena przed poddaniem się.

„Tak czy inaczej, wtedy właśnie zacząłem go uderzać”, powiedział Tyson. „Tak, upuściłem go kilka razy, ale on był naćpany anielskim pyłem, więc wciąż wstawał. Zupełnie jak w Piątku 13-go, Michael Myers, ten gość. Boom! I knock him cold, he gets back up.”

Tyson prawie zabił Mitcha Greena podczas ich walki

Po pozornym obezwładnieniu Greena, Tyson poszedł do swojego samochodu, aby odejść. Jednak Green wstał z powrotem, a następnie złamał jedno z lusterek z Rolls Royce’a Tysona. Tyson następnie dostał się z powrotem z samochodu, aby zakończyć walkę na dobre.

„Wysiadłem z samochodu i uderzyłem Mitcha, a Mitch upadł”, powiedział Tyson. „A on się pochylił, a ja chwyciłem jego głowę i uderzyłem go, boom, jeden raz. I jego głowa … uderzyła o beton. … Wtedy właśnie zgasł.”

Po tym, co się stało, Tyson przestraszył się, ponieważ Green przestał się ruszać. Martwiąc się, że mógł zabić boksera, Tyson uciekł z miejsca zdarzenia. Dopiero gdy zobaczył zdjęcie zmasakrowanej twarzy Greena w gazecie następnego dnia, Tyson wiedział, że Green przeżył spotkanie.

„Byłem tak szczęśliwy, ponieważ wiedziałem, że nie był wtedy martwy,” powiedział Tyson.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.