Pedro López

Jestem człowiekiem stulecia. Nikt nigdy mnie nie zapomni.
– López

Pedro Alonso López, ps. „Potwór z Andów”, jest płodnym kolumbijskim pedofilem i efebofilem oraz seryjnym mordercą, seryjnym gwałcicielem, prześladowcą i porywaczem, co do którego uważa się, że zamordował ponad 300 młodych dziewcząt w Kolumbii, Ekwadorze i Peru. Przez wielu uważany jest za jednego z najbardziej płodnych seryjnych morderców i gwałcicieli na świecie. Do dziś przypuszcza się, że jest na wolności.

Kontekst

Matka Lópeza, Benilda López de Castañeda, była prostytutką. Jego ojciec, Midardo Reyes, który w tym czasie był żonaty z inną kobietą, miał romans z Castañedą. López był siódmym z trzynaściorga dzieci. Reyes został zastrzelony sześć miesięcy przed narodzinami Lópeza, kiedy zbuntowany tłum zaatakował sklep spożywczy, w którym przebywał. Atak ten miał miejsce na początku wojny domowej w Kolumbii znanej jako La Violencia. Matka Lópeza twierdziła, że była kochająca i opiekuńcza, ale López powiedział, że była okrutna i obraźliwa, gdy go wychowywała. López twierdził również, że od najmłodszych lat oglądał swoją matkę uprawiającą seks z klientami, i że pozwalała im bić ją od czasu do czasu.

Kiedy miał osiem lat, Castañeda przyłapał Lópeza na molestowaniu młodszej siostry, w wyniku czego został wyrzucony z domu. Dni później, został znaleziony przez pedofila, który zwabił go obietnicą gorącego posiłku i łóżka. Zamiast tego, mężczyzna zabrał go do opuszczonego domu i wielokrotnie sodomizował. Po tym incydencie, dla ochrony, dołączył do gangu dzieci ulicy. Gang często walczył z innymi przy użyciu noży i pasów, o jedzenie i miejsce do spania. Palili również bazuco, rodzaj narkotyku pochodzącego z kokainy. Po czterech latach przeżytych na ulicy, López został przygarnięty przez amerykańską rodzinę i został uczniem w szkole dla sierot, ale uciekł po tym, jak był molestowany przez nauczyciela.

Morderstwa, aresztowania i uwolnienia

„Lubię dziewczyny w Ekwadorze. Są bardziej łagodne i ufne, bardziej niewinne. Nie tak jak kolumbijskie dziewczyny, które nie ufają obcym.”

Jako młody dorosły, López zaczął kraść samochody i sprzedawać je do lokalnych sklepów w zamian za sumy pieniędzy. López został aresztowany w 1969 roku za kradzieże samochodów i skazany na siedem lat więzienia w Bogocie. Dwa dni po odbyciu kary został brutalnie zgwałcony przez trzech innych więźniów, co było dla niego głębokim przeżyciem. Po tym wydarzeniu López zrobił sobie shiv i polował na swoich gwałcicieli, zabijając ich wszystkich (niektóre wersje podają, że został zgwałcony również przez czwartego więźnia, który uniknął jego gniewu; a także, że udusił gołymi rękami prowodyra gwałtu). Zabójstwa te zyskały mu niechętny szacunek innych więźniów, którzy nigdy więcej nie odważyli się go niepokoić, a przez miejscowy kolumbijski wymiar sprawiedliwości zostały uznane za akty samoobrony. Z tego powodu, tylko dwa lata zostały dodane do jego poprzedniego wyroku.

Po zwolnieniu w 1978 roku, López stał się włóczęgą i zaczął porywać, gwałcić i mordować średnio trzy młode dziewczyny tygodniowo. Przy jednej okazji, w Peru, López próbował uprowadzić dziewięcioletnie dziecko z plemienia Indian, ale został złapany na gorącym uczynku. W rezultacie López został pobity, torturowany i zakopany po szyję przez tubylców, którzy planowali wylać mu na głowę syrop i pozwolić, by zjadły go żywcem mrówki. Został jednak uratowany, gdy interweniowała amerykańska misjonarka i przekonała ich, by pozwolili jej dostarczyć go na policję. Plemię niechętnie się zgodziło, ale nieświadoma misjonarka zawiozła Lópeza do granicy kolumbijskiej, gdzie go uwolniła. Następnie zaczął on podróżować po krajach Kolumbii i Ekwadoru, uprowadzając i mordując po drodze kolejne dziewczyny. Policja początkowo uważała, że to niewolnictwo i prostytucja uprowadzały zaginione dzieci.

María Poveda i jej matka Carvina.

Po powodzi w pobliżu Ambato, Ekwador, w 1979 roku, ciała czworga zaginionych dzieci zostały odkryte i znalezione. Kilka dni później López próbował uprowadzić dwunastoletnią Maríę Povedę z targowiska, również w Ambato, ale nie udało mu się to, gdy jej matka przy pomocy innych kobiet przyłapała go na gorącym uczynku; omal nie został zlinczowany na miejscu. López został uratowany przez policjantów i aresztowany, twierdząc, że jest „dobrym człowiekiem” i że ma „czyste serce”. W areszcie López został poddany standardowemu przesłuchaniu, dopóki nie powiedział policjantom, że nie jest Ekwadorczykiem, ale kolumbijskim włóczęgą. Wtedy porucznik policji pobił go i oskarżył o przynależność do gangu porywającego dziewczyny z Ambato. Oficer zagroził, że go zabije, jeśli się nie przyzna, ale López milczał.

W tym momencie przełożony oficera, kapitan Pastor Córdova, wszedł do pokoju i kazał wszystkim policjantom wyjść, postanawiając samemu przesłuchać podejrzanego z bardziej przyjaznym podejściem. Zaproponował Lópezowi jedzenie i papierosy, zapytał o jego zdrowie i samopoczucie, a następnie poprosił o informacje na temat gangu porywaczy. López wzruszył ramionami i powiedział, że nic o tym nie wie. Kiedy kapitan powiedział mu, że jest pod wielką presją ze strony rodzin zaginionych dziewcząt, aby znaleźć tego, kto je uprowadził, López powiedział mu, że może znaleźć jedną ofiarę w domku za miastem. Policja udała się do chaty i znalazła nagie, martwe ciało leżące na starym materacu, które zidentyfikowano jako Ivanova Jácome, zaginioną dziewczynę. Po tym jak Córdova zapytał Lópeza ile dziewcząt zabił, López spojrzał w górę i powiedział: „Ponad dwieście w Ekwadorze, kilkadziesiąt w Peru, i wiele więcej w Kolumbii.” Poinformowano o tym prezydenta, który nakazał, aby López został zabrany do miejsc, w których pozostawił ciała, aż do momentu odzyskania wszystkich ofiar w Ekwadorze.

López modlił się dziękując Bogu podczas uwolnienia w 1994 roku.

López doprowadził policję do ponad 30 płytkich grobów, ale po tym, jak dowiedział się, że zostanie oskarżony o morderstwo, przestał współpracować i ogłosił swoją niewinność. W samym Ambato odnaleziono 53 ciała, mimo że wiele grobów zostało opróżnionych przez powodzie lub padlinożerne zwierzęta, zanim śledczy zdołali je odnaleźć. Minimalna liczba ciał Lópeza jest szacowana na 110, ale niektórzy uważają, że całkowita liczba wynosi około 300 lub więcej. Wielu policjantów i dziennikarzy nie zgadzało się z tymi ostatnimi szacunkami, twierdząc, że i tak jest ona bardzo niska, ponieważ López przestał współpracować w śledztwie. López został skazany za trzy morderstwa w 1980 roku i otrzymał karę szesnastu lat więzienia, co jest maksymalną karą za morderstwo według prawa ekwadorskiego. Został osadzony w sekcji Pavillion B więzienia García Moreno w Quito, gdzie był wzorowym więźniem i poznał późniejszego kolumbijskiego pedofilskiego seryjnego mordercę, Daniela Camargo.

W dniu 31 sierpnia 1994 roku López został zwolniony z więzienia za dobre sprawowanie, ale godzinę później został aresztowany jako nielegalny imigrant i deportowany do Kolumbii. López próbował zatrzymać deportację, twierdząc, że uzyskał obywatelstwo ekwadorskie w 1974 r., ale nie mógł przedstawić żadnych dowodów na to. W Bogocie López protestował, gdy poddawano go ocenie lekarskiej, domagając się uwolnienia, mimo że na zewnątrz zebrał się rozwścieczony tłum z zamiarem zlinczowania go. Jednak w Kolumbii nikt nigdy nie oskarżył Lópeza o morderstwo. Wciąż niechętne do uwolnienia go władze przeniosły Lópeza do El Espinal, gdzie mieszkał kilkadziesiąt lat wcześniej ze swoją matką, w nadziei, że jedna z jego starszych ofiar się zgłosi. Miejscowa kobieta o nazwisku Alba Sánchez twierdziła wtedy, że w 1979 roku widziała jak López oddalał się z jej córką Floralbą z jej domu, zanim ciało Floralby zostało znalezione zgwałcone i uduszone za miastem. Ten sposób działania był identyczny jak w przypadku znanych morderstw Lópeza w Ekwadorze. López został uznany za winnego po krótkim procesie, ale jego obrońca zażądał, aby najpierw poddano go ocenie psychiatrycznej. W 1995 r. uznano go za niepoczytalnego, w związku z czym zamiast do więzienia trafił do szpitala psychiatrycznego. W 1998 roku nowa ocena uznała go za zdrowego i został zwolniony za kaucją w wysokości 50 dolarów oraz pod warunkiem kontynuowania leczenia psychiatrycznego i comiesięcznego zgłaszania się na policję. Jednak nie zrobił ani jednego, ani drugiego.

López na zdjęciu krótko przed zwolnieniem.

Wiadomość o zwolnieniu Lópeza wywołała histerię w Ekwadorze. Krążyły pogłoski, że widziano go w północnej części kraju mniej więcej w tym czasie, ale nigdy nie zostało to potwierdzone. López był widziany ponownie w El Espinal, kiedy zapukał do drzwi swojej własnej matki, Benildy. Zubożała kobieta przyznała, że myślała, że ją zabije, ponieważ wiele lat wcześniej w wywiadzie telewizyjnym obwiniał ją „o każdy ból serca”, a ona z kolei błagała, aby López nigdy nie wyszedł na wolność. López jednak spokojnie kazał jej paść na kolana, ponieważ chciał jej dać swoje błogosławieństwo. Następnie zażądał swojego „spadku w życiu”, argumentując, że nie ma środków na utrzymanie. Matka dała mu kilka banknotów, które trzymała w szufladzie i stare łóżko, które López rozebrał na części, aby je sprzedać. Nigdy więcej go nie zobaczyła, a jego obecne miejsce pobytu jest nieznane. W 2002 roku, kolumbijska policja wydała nakaz aresztowania Lópeza przez Interpol za nowe morderstwo w El Espinal, które pasowało do jego wcześniejszych zbrodni. Różne pogłoski mówią, że żyje on w Departamencie Tolima, Kolumbia; jako bezdomny w Bogocie; lub nawet, że został zamordowany po tym, jak krewni jego ofiar wyznaczyli nagrodę za jego głowę.

Prawdopodobnie nadal jest na wolności, chociaż to, czy zaczął lub zacznie zabijać ponownie, lub jego obecne miejsce pobytu, nie są znane.

Modus Operandi

López celował w młode dziewczęta w wieku od ośmiu do dwunastu lat, głównie z ubogich, wiejskich społeczności Amerindian. Nie miał preferencji rasowych i przyznał, że czasami kusiło go, by uprowadzić dziewczynki rasy kaukaskiej, w tym zagraniczne turystki, ale powstrzymał się od tego, ponieważ były one baczniej obserwowane przez swoich rodziców. Prześladował dziewczynki przez nieznany czas, a następnie je uprowadzał. Zabierał je w ustronne miejsce, gdzie gwałcił je, a następnie dusił na śmierć. Potem zakopywał ich ciała w płytkich grobach, w grupach po trzy lub cztery. Zanim zbytnio się rozłożyły, wracał i bawił się z grupą trupów w „tea party”. López zabijał tylko w dzień, ponieważ chciał mieć wyraźny widok na twarze swoich ofiar, gdy umierały. Kiedy zabijał więźniów, którzy go zgwałcili, robił to, wymierzając im trzepnięcia.

Profile

„Straciłem niewinność w wieku ośmiu lat. Postanowiłem więc zrobić to samo z tak wieloma dziewczynami, jak tylko mogłem.”

López został zdiagnozowany jako socjopata z unikającym zaburzeniem osobowości, ale nie jako prawdziwy psychopata. Dorastanie podczas oglądania matki uprawiającej seks sprawiło, że przyswoił sobie seks z uczuciem, a wyrzucenie z domu w wyniku okazania tego uczucia siostrze sprawiło, że doszedł do wniosku, że uczucie jest czymś, za co należy karać. Kolejne nadużycia i niedostatki w dzieciństwie sprawiły, że założył, iż niszczenie dziecięcej niewinności jest zarówno naturalne jak i pożądane, i że zabijając swoje ofiary (wybrane z powodu ich postrzeganej niewinności bardziej niż wyglądu), oszczędzał im życia w ubóstwie i dalszego wykorzystywania.

Znane ofiary

Niektóre z ofiar Lópeza. Isabel Cristina Recalde jest w centrum dolnego rzędu.

  • Nieokreślone daty: Liczne nieokreślone bójki
  • Nieokreślone daty: Liczne kradzieże samochodów bez ofiar
  • 1956, Kolumbia: Jego bezimienna siostra (tylko molestowana)
  • Nieokreślone daty od 1969-2002: W ciągu 33 lat zabił co najmniej 110 ofiar. Znane ofiary to:
    • Bogota, Kolumbia: Trzech bezimiennych więźniów (jego gwałciciele; wszyscy zakatowani na śmierć)
    • Bogota, Kolumbia: Niewymieniony czwarty więzień (niepotwierdzone; prawdopodobnie usiłowanie)
    • 1978, Bogota, Kolumbia: Bezimienna dziewczyna (uprowadzona, zgwałcona i uduszona)
    • El Espinal, Kolumbia: Floralba Sánchez (uprowadzona, zgwałcona, i uduszona)
    • Ayacucho, Peru: Bezimienna dziewięcioletnia dziewczynka (próba uprowadzenia)
    • Isabel Cristina Recalde (uprowadzona, zgwałcona, uduszona i zakopana w płytkim grobie)
    • Ivanova Jácome (uprowadzona, zgwałcona i uduszona)
    • María Poveda, 12 (usiłowano uprowadzić)
  • 2002, El Espinal, Kolumbia: Bezimienna ofiara (prawdopodobnie; uduszona)
  • Uwaga: Podczas gdy López został oficjalnie skazany za 110 morderstw, twierdził, że zabił ponad 300.

Notatki

  • Podług hiszpańskich zwyczajów nazewniczych, Kolumbijczycy mają dwa nazwiska. Pierwsze nazwisko jest pierwszym nazwiskiem ojca, a drugie nazwisko pierwszym nazwiskiem matki. W większości przypadków nazwisko ojcowskie (López w tym przypadku) jest jedynym używanym w życiu codziennym.
  • Z szacowaną minimalną liczbą 110 ofiar, López jest czwartym najbardziej płodnym pojedynczym seryjnym mordercą w najnowszej historii, po brytyjskim lekarzu Haroldzie Shipmanie (który miał 218 potwierdzonych ofiar), chińskim znachorze Hu Wanlin (146) i kolumbijskim pedofilu Luisie Garavito (138).
  • Kapitan Pastor Córdova jest bardzo często błędnie podawany jako ksiądz, przypuszczalnie z powodu zamieszania, że „Pastor” nie było jego imieniem, ale jego zawodem.

On Criminal Minds

Choć López nie został jeszcze bezpośrednio wspomniany lub przywołany w serialu, wydaje się, że był inspiracją dla następujących postaci:

  • Sezon Piąty
    • Samantha Malcolm („The Uncanny Valley”) – Oboje są seryjnymi mordercami i porywaczami, którzy byli wykorzystywani jako dzieci i grali w „tea party” ze swoimi ofiarami.
  • Sezon Szósty
    • Shane Wyland („Into the Woods”) – Oboje byli płodnymi pedofilskimi i efebofilskimi seryjnymi mordercami i porywaczami, którzy byli drifterami działającymi wzdłuż pasma górskiego obejmującego różne jurysdykcje, celowali w dzieci w wieku od ośmiu do dwunastu lat i mieli określone preferencje płciowe (López celował w dziewczynki, podczas gdy Wyland w chłopców, obaj mieli w swoich przestępstwach element seksualny (López gwałcił swoje ofiary, a Wyland molestował swoje), a po wcześniejszym pobycie w więzieniu stali się seryjnymi mordercami. Końcowa scena, w której Wyland uchyla się od schwytania i idzie do lasu, pozostając na wolności (rzadkie zjawisko w serialu), przypomina powszechne opowieści o historii Lópeza, które kończą się stwierdzeniem, że wszedł on do kolumbijskiej dżungli po popełnieniu morderstwa i nigdy więcej go nie widziano.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.