Too bad, teraz musimy wrócić do szklanej kuli lub czytać w fusach z kawy, aby zrozumieć naszych gości…
Dlaczego musimy to robić? Całkiem po prostu, zabroniłeś nam obserwować Twoje kroki na naszej stronie za pomocą Google Analytics. To brzmi dramatycznie dla Ciebie, wiemy. Ale spójrz na to: nie wiemy nawet kim jesteś, widzimy tylko, że KTOŚ zagląda na nasze strony, jak to robi, jak długo ten KTOŚ pozostaje na poszczególnych stronach, itd. Nie wiemy, kim jesteś, czy jesteś mężczyzną czy kobietą, ile masz lat, jaka jest Twoja waga – nie mamy pojęcia. Nie przekazujemy też tych danych do Google, w ogóle ich nie mamy! Niemniej jednak, te dane SOBIE dostarczą nam cennych informacji o naszej stronie, chcemy, aby wszystko Ci się tu podobało, abyś czuł się dobrze i – oczywiście – kupował nasze produkty …
Więc możemy zobaczyć, gdzie są problemy. Jeśli wielu odwiedzających opuszcza naszą stronę w trakcie procesu zakupowego podczas wybierania formy płatności, to wiemy, że coś jest nie tak i możemy to poprawić. Brzmi dobrze, prawda? To jest dobre dla Ciebie i dobre dla nas. Tak więc jest to sytuacja win-win. Pozwól nam więc towarzyszyć Ci w Twojej drodze przez nasz sklep. Zgoda?