W 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej czas uhonorować rolę Indii w walce z faszyzmem

We wczesnych godzinach 27 maja 1942 r. porucznik Abhay Singh był prawdopodobnie pełen oczekiwania. Jego jednostka, 3 Indyjska Brygada Zmotoryzowana, przez całą noc budowała obronę 9,6 km na południowy wschód od Bir Hachiem (obecnie w dzisiejszej Libii), po tym jak poprzedniego wieczoru zauważyła włoską Dywizję Arete i niemiecką 21 Dywizję Pancerną, które posuwały się w kierunku ich pozycji. Zaskoczona nagłym manewrem oskrzydlającym, indyjska brygada nie miała większych szans. Czekała teraz na wroga. Generał porucznik Erwin Rommel, dowódca sił Osi, nazywany „Lisem Pustyni”, przeprowadził właśnie mistrzowską lekcję wojny mobilnej.

Niemieckie i włoskie jednostki pancerne zaatakowały w końcu około 6.30 rano, a indyjskie działa przeciwpancerne natychmiast odpowiedziały ogniem. Abhay Singh oraz jego koledzy oficerowie i żołnierze stawili twardy opór, mimo że byli zdekoncentrowani, pozbawieni broni i mieli przewagę liczebną. Trzymali siły Osi na dystans przez około trzy godziny nierównej walki, zanim w końcu skapitulowali. Singh został wzięty do niewoli i spędził resztę wojny we włoskich i niemieckich obozach dla internowanych, uciekając raz – przed ponownym schwytaniem w północnych Włoszech.

Reklama

Trzy miesiące wcześniej i 9000 km dalej, starszy brat Abhaya Singha, major Kanwar Bahadur Singh, poniósł podobny los z rąk Japończyków. Po dzielnej walce w straży tylnej na Półwyspie Malajskim jako członek 12 Indyjskiej Brygady Piechoty, Bahadur Singh poddał się wraz z resztą sił brytyjskich i indyjskich po upadku Singapuru 15 lutego 1942 roku. Bahadur Singh spędził resztę wojny w japońskim obozie dla internowanych, który cieszył się złą sławą ze względu na sposób, w jaki traktowano w nim więźniów.

Trzeci brat, major Raj Singh, zdołał utrzymać się z dala od szponów wroga. Dowodził Brygadą Strażników Sawai Man i walczył w bardziej udanej Kampanii Afryki Wschodniej przeciwko Włochom w Erytrei i Etiopii w 1940-’41.

Te trzy osoby, moi pradziadkowie wujowie, były tylko małą częścią znacznie większego gobelinu odwagi i męstwa, które było Indie wkład II wojny światowej. 15 sierpnia to nie tylko 74. Dzień Niepodległości Indii, ale także 75. rocznica zwycięstwa nad Japonią – dzień, w którym ostatnia potęga Osi formalnie się poddała, kończąc wojnę. Jest to odpowiednia okazja, aby złożyć hołd często zapominanej roli, jaką Indie odegrały w pokonaniu mocarstw Osi.

Kanwar Bahadur Singh i Abhay Singh.

Ponad 2,5 mln Hindusów walczyło w II wojnie światowej, były to największe siły ochotnicze w historii. Odegrali krytyczną rolę w kluczowych regionach: w północnoafrykańskim teatrze wojny przeciwko Niemcom i Włochom, kampanii wschodnioafrykańskiej przeciwko Włochom, a co najważniejsze, w południowo-wschodnim teatrze azjatyckim przeciwko Japończykom.

Reklama

Indyjskie siły ścigały Africa Korps Rommla przez całą drogę przez Afrykę Północną, aż Niemcy w końcu skapitulowali w Tunezji. Brały udział w inwazji na Włochy i odegrały kluczową rolę w niektórych decydujących bitwach kampanii włoskiej. Podczas krwawej bitwy o Monte Cassino, najbardziej zaciętego konfliktu kampanii włoskiej, to właśnie Gurkhowie, Radźputowie i Pendżabczycy z 8. i 4. dywizji indyjskich poczynili kluczowe postępy, które ostatecznie doprowadziły do zdobycia celu.

Najważniejsza jednak była rola sił indyjskich walczących z Japończykami w Azji Południowo-Wschodniej. Po serii porażek na początku wojny, indyjskie jednostki 14 Armii, pod dowództwem generała porucznika Williama Slima, wyparły Japończyków z Birmy. Wyprawa 14 Armii z Kohimy aż do Rangunu jest wciąż uważana za jedną z największych kampanii w historii wojskowości.

Druga wojna światowa kosztowała życie około 87.000 indyjskich żołnierzy, rannych prawie 35.000 z nich, podczas gdy prawie 68.000 zostało wziętych do niewoli. W uznaniu ich służby, prawie 4000 galanterii odznaczenia zostały przyznane indyjskich żołnierzy, w tym 33 Victoria Crosses.

Reklama

Yet dla wszystkich tej znakomitej historii walki, wielu ma ambiwalentny stosunek do tych żołnierzy. Podczas gdy koła zębate wojny obracały się przez sześć lat na arenie międzynarodowej, w domu w Indiach Ruch Niepodległościowy osiągał swoją apoteozę. Był to czas, kiedy nastroje antybrytyjskie w Indiach osiągnęły apogeum, a ruch Quit India został ogłoszony w sierpniu 1942 roku. Indyjscy żołnierze i oficerowie, którzy służyli w Armii Brytyjsko-Indyjskiej, a w konsekwencji w kolonialnym establishmencie, byli często przeciwstawiani milionom Hindusów, którzy protestowali przeciwko brytyjskiemu panowaniu.

Raj Singh.

Po zakończeniu wojny i uzyskaniu niepodległości wielu uznało rolę Indii w II wojnie światowej za kolonialny relikt, o którym należy zapomnieć. Równocześnie narracje historyczne tworzone na Zachodzie po wojnie w bardzo niewielkim stopniu skupiały się na wkładzie dawnych kolonii. Gdy Hindusi obawiali się kolonialnej spuścizny, jaką reprezentowały te siły, a Zachód konstruował narrację skoncentrowaną na własnej roli, dziedzictwo tych sił odeszło w cień.

Ta historyczna amnezja jest nadal szeroko rozpowszechniona. Nawet dzisiaj, podczas gdy podręczniki historii w Indiach koncentrują się na Indyjskiej Armii Narodowej i jej kampanii przeciwko Brytyjczykom podczas wojny, kampanie Brytyjskiej Armii Indyjskiej – o równej renomie, odwadze i znaczeniu – są mniej lub bardziej pomijane. Upamiętnianie wielu historycznych bitew i kampanii sił indyjskich z okresu II wojny światowej jest nadal ograniczone głównie do sił zbrojnych. Nazwy bitew takich jak Monte Cassino, Tobruk, czy Meiktila, gdzie przelano wiele indyjskiej krwi, zostały zapomniane.

Reklama

Postrzeganie służby Brytyjskiej Armii Indyjskiej podczas II wojny światowej jako jakiegoś kolonialnego upokorzenia jest wysoce krótkowzroczne. Musimy pamiętać, że armia ta odegrała istotną rolę w kluczowym konflikcie przeciwko potęgom faszyzmu i autorytaryzmu. Podobnie jak Indyjska Armia Narodowa, która walczyła o wolność Indii, również Armia Brytyjskich Indii walczyła o wolność od dyktatorskich i ludobójczych reżimów. Na wiele sposobów pomogła zapewnić, że porządek świata, w który Indie wejdą po uzyskaniu niepodległości, zostanie zdominowany przez siły demokratyczne i liberalne. Po 75 latach nadszedł czas, abyśmy to uznali.

Czasowo w SOAS, Ranvijay Singh jest zapalonym, aczkolwiek amatorskim, miłośnikiem historii wojskowości i Azji Południowej, jak również literatury alpinistycznej. Jego Twitter to @ranvijayhada.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.