W Las Vegas, All You Need Is 'Love’ and Eight Million Beatles Fans

„Pierwszą rzeczą jest to, że muzyka została zaadaptowana tak skutecznie,” powiedział John Katsilometes, felietonista, który zajmuje się rozrywką dla The Las Vegas Sun i Las Vegas Weekly. „Ale również łuk kariery Beatlesów, ewolucja ich muzyki i ich wizerunku, bardzo dobrze pasuje do Cirque. Cirque bardzo dobrze radzi sobie z obrazowaniem dźwięku i potrafił dopasować się do artystycznej wrażliwości Beatlesów w sposób, który nie sprawdził się w przypadku innych artystów. Mieli na przykład problemy, kiedy próbowali dopasować swoją wrażliwość do Elvisa. Z Beatlesami, to czuje się dobrze.”

Do pewnego stopnia, show jest językiem w żartobliwej wersji fantazji historii Beatlesów lub, przynajmniej, wybiórcze przebłyski tego. Na początku spektaklu, przy akompaniamencie harmonijnego śpiewu „Because” oraz mash-upu „Get Back” i „Glass Onion”, inscenizacja i projekcje Cirque sugerują niedostatki Liverpoolu podczas II wojny światowej, kiedy Beatlesi się urodzili i tuż po niej. Jednak zamiast nazistowskich bombowców widzimy Blue Meanies, czarne charaktery z filmu animowanego „Żółta łódź podwodna”.

Ale jakkolwiek „Miłość” zarysowuje karierę Beatlesów, czy wzmacnia ich komentarze i filozofię („All You Need Is Love” jest finałem), nie jest to niczyj pomysł na dokument. Licencja artystyczna pozwala panu Champagne’owi na pomieszanie wypadku samochodowego opisanego w pierwszej zwrotce „A Day in the Life” nie tylko ze śmiercią matki Lennona, Julii, która została potrącona podczas przechodzenia przez ulicę, ale także z pocieszeniem, które pan McCartney zaoferował starszemu synowi Lennona, Julianowi, po rozstaniu rodziców, w „Hey Jude”.”

W pewnym sensie „Love” pomogło zdezaktualizować wyobrażenie Lennona o Las Vegas. Mick Jagger i Alice Cooper zatrzymali się, aby go zobaczyć; Steven Tyler z Aerosmith widział go pięć razy. Ale transformacja wizerunku Las Vegas, powiedział pan Katsilometes, rozpoczęła się jeszcze przed otwarciem „Love”, ponieważ zmodernizowane teatry przyciągnęły gwiazdy u szczytu ich kariery, a także rockmanów takich jak The Who i John Fogerty, którzy omijali miasto w latach 60-tych. (The Beatles faktycznie zagrali dwa koncerty w Las Vegas Convention Center 20 sierpnia 1964 roku, a panowie McCartney i Starr często mają tam teraz przystanki na trasie koncertowej.)

„Las Vegas stało się miejscem, gdzie uznani artyści, którzy wciąż mają dużo komercyjnego uroku, mogą przyjechać i zagrać mini-rezydencje”, powiedział pan Katsilometes o muzycznej regeneracji miasta. Wspomniał o panu Fogerty, który ostatnio przyjeżdża do Las Vegas dwa razy w roku, aby zagrać osiem lub dziewięć koncertów w ciągu 15 dni. „To są akty, które mają rozpoznawalne nazwiska, wielopokoleniową atrakcyjność i mogą wypełnić 90-minutowy set znanymi piosenkami. Diana Ross, Jennifer Lopez, Britney Spears – nawet w młodym wieku – Celine Dion, Rod Stewart i Elton John pasują do tego opisu.”

Dla obsesjonatów Beatlesów, show zamienił Mirage w miejsce pielgrzymek – jedyne miejsce na świecie, gdzie można zobaczyć zatwierdzoną przez Beatlesów produkcję teatralną z otulającą ścieżką dźwiękową surround, bezpośrednio z taśm magnetofonowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.