And the story of the man behind those fateful words
.
18 listopada, 1956 roku Nikita Chruszczow wypowiedział słowa, które cofnęły stosunki między Związkiem Radzieckim a Stanami Zjednoczonymi o całą dekadę. W polskiej ambasadzie w Moskwie, w sali pełnej zachodnich dyplomatów, ogłosił „pochowamy was”.
Kilku wysłanników państw członkowskich NATO i wysłannik Izraela opuścili salę w proteście, a na całym świecie widmo wojny nuklearnej wydawało się coraz większe, podczas gdy zegar zagłady złowieszczo tykał w tle. Wielu jednak nie wiedziało wtedy, że „pochowamy was” było, w najlepszym wypadku, błędną interpretacją, a w najgorszym – całkowitym błędem w tłumaczeniu.
Usta sowieckich przywódców
Viktor Sukhodrev, często nazywany królem tłumaczy, jest w dużej mierze człowiekiem odpowiedzialnym za słowa „pochowamy cię”. Rosyjsko-angielski tłumacz Chruszczowa, Breżniewa i Gorbaczowa, Suchodriew wychował się w Londynie, a jego płynna znajomość angielskiego sprawiła, że stał się rzecznikiem sowieckich przywódców na scenie światowej.
Jest widoczny na wielu oficjalnych zdjęciach z epoki, a także ma zaszczyt poznać wielu prezydentów USA, od Eisenhowera do George’a H W Busha.
Suchodriew był z pewnością mistrzem w swoim fachu, ale nie był nieomylny. Chruszczow był szczególnie trudną osobą do tłumaczenia według Suchodrewa. Potrafił być zapalczywym mówcą, lubił opowiadać dowcipy i w swoich wypowiedziach opierał się w dużej mierze na przysłowiach, z których wielu Suchodriew nigdy wcześniej nie słyszał. Często przypisywano to faktowi, że Chruszczow wychował się tak blisko granicy rosyjsko-ukraińskiej, a podczas gdy my pamiętamy ZSRR jako jeden blok, nadal istniały duże różnice między nawet sąsiednimi krajami, takimi jak Rosja i Ukraina.
Chociaż Chruszczow był podobno jego ulubionym szefem do tłumaczenia, ponieważ lubił wyzwania, Suchodriew podobno powiedział o nim: „Pracowałem z Chruszczowem przez wiele lat, był on osobą niewykształconą i również nie lubił czytać wstępnie zredagowanych tekstów. Lubił improwizować, mówił wprost, lubił dyskusje i kłótnie.”