So your dentist says one of your front teeth needs to have a crown replaced. Pokazuje Ci ubytek na zdjęciu rentgenowskim lub klinicznym, a Ty umawiasz się na wizytę w celu wykonania zabiegu.
…Czy zastanawiałeś się kiedyś, co właściwie dzieje się podczas tego procesu? Jak zdejmują starą koronę… jak upewniają się, że nowa korona pasuje idealnie… dlaczego muszą tak cholernie dużo wiercić, skoro wcześniej była tam korona?
W tym filmie wykorzystuję mikroskop operacyjny, aby sfilmować usunięcie wadliwej korony i zastąpienie jej nową koroną wykonaną na zamówienie.
Dla tych z Państwa, którzy woleliby przeczytać kroki podczas oglądania, oto one:
1) znieczulenie miejscowe / zamrażanie zębów (nie pokazane na filmie) – używamy środka znieczulającego miejscowo (galaretki znieczulającej), który sprawia, że dziąsła są całkiem zdrętwiałe, tak że pacjent albo nie czuje wstrzyknięcia, albo ledwo je czuje. Galaretka działa świetnie na policzkowej stronie górnego łuku zębowego (gdzie wstrzykujemy większość górnych wypełnień), umiarkowanie dobrze na dolnym łuku zębowym (gdzie wstrzykujemy większość dolnych wypełnień) i ma bardziej łagodny efekt na podniebiennej stronie górnych zębów (zamrażanie tego obszaru jest konieczne tylko w przypadku trudnych koron, ekstrakcji i kanałów korzeniowych).
2) podziel starą koronę na dwie części – używamy wiertła dentystycznego, aby ostrożnie podzielić starą koronę na dwie części; tak jak Rzymianie zrobili z Celtami… DZIEL I ZWYCIĘŻAJ. Gdybyśmy próbowali po prostu wyrwać starą koronę, ryzykujesz złamanie części zęba, a czasem nawet wyrwanie zęba!
3) oczyszczenie próchnicy / ubytku – nie chcemy pozostawić zainfekowanych fragmentów zęba pod nową koroną. Usuwamy całą próchnicę i upewniamy się, że pozostała nam tylko zdrowa struktura zęba.
4) wypełniamy ząb – POCZEKAJ. Dlaczego musimy wypełnić ząb, skoro mamy zamiar założyć na niego koronę? Otóż usunięcie ubytku często pozostawia w zębie bardzo nieregularny kształt. Jeśli spodziewamy się, że korona będzie się łatwo i dokładnie nasuwać na ząb, potrzebujemy gładkiego i regularnego kształtu guzka zęba.
5) przycinamy (opracowujemy) ząb – następnie spędzamy mnóstwo czasu na przycinaniu zęba do odpowiednich rozmiarów, polerowaniu brzegów (tj. połączenia między zębem a przyszłą koroną) i opracowywaniu projektu zęba, który zapewni odpowiednią wytrzymałość zarówno guzkowi zęba, jak i koronie, która będzie na nim osadzona.
6) usunięcie dziąsła z drogi – kiedy ząb jest już gotowy do wykonania cyfrowego zdjęcia lub utrwalenia jego kształtu za pomocą materiału wyciskowego (coś w rodzaju odcisku kciuka… odcisku zęba!), musimy upewnić się, że dziąsło jest usunięte z drogi, aby laborant wykonujący koronę mógł dokładnie określić, gdzie powinna kończyć się korona, a gdzie zaczyna się naturalny ząb. Osiągamy to poprzez umieszczenie kilku drobnych plecionych sznurków pomiędzy zębem a dziąsłem. To wypycha dziąsła z drogi, a także zatrzymuje krwawienie, dzięki czemu możemy uzyskać naprawdę czysty obraz lub wycisk.
7) nabycie cyfrowego/analogowego wycisku: całkiem… samo… wyjaśniające… aby jednak wyjaśnić, używamy specjalnej kamery do cyfrowego wycisku i dentystycznego goopu (nie jest to termin techniczny) do wycisków analogowych… (tj. odciski zębów)
8) czekać na wykonanie korony przez laboratorium: DIGITAL – tego samego dnia. ANALOG – jeden do dwóch tygodni.
9) przygotować ząb do zacementowania: Używamy urządzenia do ścierania cząsteczek, aby oczyścić z proszku obrazowego lub resztek z guzka zęba. Pakujemy również kolejny sznurek (który zostanie później usunięty), aby upewnić się, że żaden płyn nie wkrada się z dziąsła pod koronę.
10) Zacementuj koronę! Wypełniamy koronę cementem, nakładamy ją na guzek zęba („nakładamy” nie oddaje poczucia precyzji, ale naprawdę musimy być ostrożni przy dostarczaniu tych koron, ponieważ czasami są one bardzo śliskie), a następnie świecimy na ząb naszą specjalną lampą wiążącą cement. Po 1 sekundzie nadmiar cementu, który wycisnął się pomiędzy koronę a kikut zęba jest już twardy i gotowy do odklejenia. Gdy wszystko jest już oczyszczone, sprawdzamy zgryz i zwalniamy naszego pacjenta.