Why Hello Heavy Legs!

Witam Cię, ciężkie nogi! Zawsze wydaje się, że syndrom ciężkich nóg dopada mnie około 6 tygodni od dnia wyścigu. Teraz wiem, że ciężkie nogi są normalne i są oznaką treningu, ale nienawidzę ich. Sprawiają, że czuję się zużyty, nie szybki, i szczerze mówiąc są po prostu denerwujące.

Ostatnie 2 tygodnie ogólnie były bardzo dobre. Zrobiłem mój pierwszy 20 miler na 10 marca i to poszło dobrze. Byłem na przedmieściach Chicago stawiając czoła strasznemu 20 milerowi na wzgórzach. Mam psychiczną barierę z 20 milami. 26,2 mili… nie, uwielbiam je, ale z jakiegoś powodu, gdy bieg treningowy wymaga przebiegnięcia 20 mil, zaczynam mieć obawy przed tym biegiem w noc poprzedzającą. Powinienem mieć to już za sobą, zwłaszcza, że będę biegł na moim 13-tym dystansie maratońskim. Wierzę, że bieg na 20 mil jest dużym wskaźnikiem tego, jak przebiega trening i jak może przebiegać dzień wyścigu. I szczerze mówiąc większość moich 20 milerów nie jest wspaniała. Zazwyczaj czuję się BARDZO zmęczony pod koniec, a ciężkie nogi skradają się do mnie. Więc po moich pierwszych 20 milach 2 tygodnie temu czułem się neutralnie. Nie świetnie, ale nie wyczerpany, po prostu neutralnie. Ale potem nadeszła niedziela i rano poszedłem na 25-milową przejażdżkę rowerową, po której moje nogi były zupełnie rozstrzelone. Więc wtedy przyszły ciężkie nogi na kilka dni potem panika „Czy jestem przetrenowany?” set in.

Popełniłem błąd podczas treningu do mojego pierwszego maratonu przetrenowania. To, co powinno być niesamowitym doświadczeniem pierwszego maratonu, zamieniło się w stres w moim biodrze i brak biegania przez 4 miesiące. Bardzo szybko nauczyłem się słuchać swojego ciała i lepiej jest się wycofać niż nabawić się kontuzji. Więc kiedy przychodzą ciężkie nogi, zaczynam się denerwować. Wtedy natknąłem się na ten świetny artykuł na runnersworld.com o nazwie Energy Crisis. I zostałem uspokojony, że te ciężkie nogi są w porządku. Więc ten miniony tydzień pull back ponieważ ciężkie nogi chciały pozostać w pobliżu przez kilka dni nie zrobiłem żadnego treningu prędkości i mój długi bieg skróciłem o kilka mil.

W tę sobotę wchodzę w inny 20 milowy bieg. Planuję uruchomić je na wzgórzach ponownie i od dzisiaj ciężkie nogi nie są tutaj. Po prostu powiem sobie, że będę biegał mocno i dam czadu na tych 20 milach. Następnie natychmiast po biegu, głowa do kąpieli lodowej, aby uniknąć potencjalnego ponownego odwiedzenia ciężkich nóg.

Happy Running!

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią, i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w dostarczeniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnej zawartości można znaleźć na stronie piano.io

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.