Chciałem bardzo polubić klasę biznes PLL LOT, ale niestety okazało się, że całe doświadczenie było nieco rozczarowujące. Nie mają najlepszego produktu twardego, a ich produkt miękki pozostawia wiele do życzenia. Od oferty saloników po udogodnienia na pokładzie, klasa biznes PLL LOT nie była niczym szczególnym i nie zrobiła wiele, aby dostarczyć niezapomnianych lub unikalnych doświadczeń. Nie zrozumcie mnie źle. Nie było to straszne doświadczenie, ale zdecydowanie pasowało do ich 3-gwiazdkowej oceny Skytrax
LOT Polish Business Class Ground Experience
W swoim głównym węźle w Warszawie, PLL LOT prowadzi specjalną strefę odprawy dla pasażerów klasy biznes, członków HON Circle i Star Alliance Gold. Strefa odprawy premium znajduje się po prawej stronie terminala, przy stanowiskach E. Kiedy przybyłem o 13:00 na mój lot o 16:45, w kolejce była tylko jedna osoba. Odprawa i nadanie bagażu zajęło mi pięć minut. Wręczono mi kartę pokładową i skierowano do pasa bezpieczeństwa Gold Fast Track w celu przyspieszonej odprawy.
Pas Gold Fast Track był szybki i łatwy, ale niestety nie przyspieszył przejścia pasażerów przez kontrolę paszportową. Zamiast tego, wyrzuciło mnie do strefy Schengen na lotnisku. Ponieważ kolejka do kontroli paszportowej była dość długa, ominąłem salonik LOT Polish Polonez Lounge w strefie Schengen i przeszedłem przez kontrolę paszportową. Proces odprawy paszportowej zajął mi około 20 minut. Następnie skierowałem się do mniejszego saloniku LOT Polish Mazurek znajdującego się w strefie non-Schengen, aby coś przekąsić i popracować.
Ten salonik jest całkiem nowy, ale nie był najlepszy. Był mały, zatłoczony i brakowało w nim użytecznych przestrzeni dla podróżnych, aby odpocząć, zrelaksować się i być produktywnym przed długim lotem.
LOT Polish Busines Class, Warszawa do Los Angeles
Lot: LO23
Samolot: Boeing 787-8 Dreamliner
Warszawa (WAW) do Los Angeles (LAX)
Odlot: 4:45 PM w piątek
Arrive: 7:40 PM tego samego dnia
Czas trwania: 11hrs 55mns
Seat: 3E Business Class
Około 4:00 PM, opuściłem salonik i udałem się do bramy 13N, gdzie mój ptak czekał. Zrobiłem kilka zdjęć Dreamlinera i zająłem miejsce razem z innymi. Na terenie bramki panował chaos, a agenci nie robili zbyt wiele, aby komunikować się z pasażerami lub organizować kolejki. Wejście na pokład opóźniło się o około 30 minut.
Wejście na pokład rozpoczęło się od pasażerów klasy biznes, członków HON Circle i Star Alliance Gold. Wszyscy pasażerowie weszli na pokład przez drzwi 2L. Po przejściu przez korytarz i okazaniu karty pokładowej stewardessie, zostałem skierowany na swoje miejsce w przedniej kabinie klasy biznes. Moje pierwsze wrażenie z kabiny LOT Polish Business Class było takie, że sprawiała wrażenie bardzo otwartej i przestronnej, ale również bardzo wyeksponowanej i pozbawionej prywatności.
Na swojej flocie Boeingów 787-8, LOT Polish posiada bardzo małą kabinę klasy biznes, składającą się z zaledwie 18 foteli w pozycji leżącej przodem do kierunku lotu. Kabina składa się z trzech rzędów siedzeń skonfigurowanych w układzie 2-2-2. Siedzenia te mają 23 cale szerokości i 78 cali nachylenia. Podczas tego lotu siedziałem na miejscu 3F, przy oknie, znajdującym się po prawej stronie samolotu.
Jeśli te fotele wyglądają znajomo, są to te same fotele, których używają linie Air India (Boeing 787) i Air China (Airbus A330). Turkish Airlines miały te fotele wiele, wiele lat temu, ale od tego czasu zostały one zmodernizowane do nowszej wersji z większą ilością miejsca do przechowywania i lepszą ergonomią.
Każdy fotel jest skonfigurowany z osobistym systemem rozrywki pokładowej (IFE) wraz z dwiema lampkami do czytania, portem USB, uniwersalnym gniazdkiem elektrycznym, wieszakiem na płaszcze i górnymi otworami wentylacyjnymi. Podczas tego lotu nie było zapewnione WiFi.
Przechowywanie i prywatność, te fotele nie są najlepsze. Są bardzo otwarte i odsłonięte. Brakuje w nich prywatności i użytecznych schowków. Małe bagaże podręczne zmieszczą się pod otomaną, ale na siedzeniu nie ma żadnych kieszeni do zabezpieczenia rzeczy osobistych. Nie ma miejsc, w których można zabezpieczyć laptopa, okulary, telefon komórkowy itp. Wewnętrzny podłokietnik można podnieść, aby stworzyć przegrodę chroniącą prywatność między Tobą a Twoim kolegą z fotela, ale jest to dość marginalne.
Pasażerowie siedzący w fotelach 3C i 3D będą musieli korzystać z zewnętrznych koszy nad głową, ponieważ nad tymi fotelami nie ma koszy. Na szczęście kosze Dreamline są ogromne i ich przechowywanie nie stanowiło problemu podczas tego lotu, nawet przy prawie pełnej kabinie.
Na naszych miejscach czekały butelka wody, chusteczki do twarzy, poduszka, koc, prześcieradło, zestaw kosmetyków i zestaw słuchawek. Nie dostarczono kapci, co było dla mnie dość irytujące.
Zestaw kosmetyków marki LOT był bardzo podstawowy. Zawierał dwa jednorazowe opakowania kremu do stóp, chusteczkę do twarzy, zestaw do higieny jamy ustnej, butelkę płynu do płukania ust, deskę Emory, grzebień, łyżkę do butów, okulary, zatyczki do uszu i skarpetki. Nie wiem jak wy, ale krem do stóp to ostatnia rzecz, której potrzebuję podczas długiego lotu. Nawilżacz do twarzy? Tak. Krem do rąk? Tak. Krem do stóp i deska Emory? Nie.
Plastikowe słuchawki były okropne. Przynieś własne.
Gdy usiadłem na swoim miejscu, stewardesa przyszła z napojem przedwyjazdowym z tacy (do wyboru woda, sok, szampan lub Rose). Mój napój został podany z małym amuse-bouche. Nie jestem pewna, co to było, ale nie było smaczne; może jakaś tarta cebulowa?
Menu zostało rozdane, a stewardesa przyszła później, aby przyjąć nasze zamówienia.
Kiedy wszyscy pasażerowie weszli na pokład, kapitan pojawił się na PA, aby wygłosić swoje komunikaty. Następnie udaliśmy się na pas startowy i wyruszyliśmy w podróż do Los Angeles.
Kiedy osiągnęliśmy wysokość przelotową, znaki pasów bezpieczeństwa zostały wyłączone, a personel pokładowy przygotował się do podania kolacji. Obsługa rozpoczęła się od ciepłego ręcznika, napoju przed posiłkiem i ramekina orzechów.
Na moją przystawkę wybrałem zupę krem z porów z rakami. Podano ją z sałatką i bułką. Sałatka była słaba, ale zupa była przepyszna. Była obfita i miała wspaniały smak.
A na moje danie główne wybrałam polędwicę wołową, podaną z tłuczonymi ziemniakami i warzywami.
Moje danie główne nie było dobre. Wołowina była sucha, a warzywa rozgotowane. Byłem raczej rozczarowany moim głównym daniem, ale to, co przyszło potem, całkowicie mi to wynagrodziło. …
Ser i deser były podawane z wózka i mogliśmy wybrać wszystko, na co mieliśmy ochotę. Nie mogłam wybrać między pannacottą a lodami, więc dostałam oba.
Po kolacji mój stolik został opróżniony, a stewardesy szybko przeszły z wózkiem z artykułami wolnocłowymi. Następnie światła zostały przyciemnione, a elektroniczne okna przyciemnione. Jestem wielkim fanem tych okien w Boeingach Dreamliner. Są one duże i zapewniają wspaniały widok na zewnątrz. Należy jednak pamiętać, że nie blokują one całkowicie światła, ponieważ bezpośrednie światło słoneczne nadal będzie świecić w twarz.
Obsługa – jeśli chodzi o obsługę, byłem zdumiony tym, jak wspaniała była załoga. Nie byli przesadnie wypolerowani, ale byli przyjaźni i uważni. Byli uprzejmi w każdej interakcji, chodzili po kabinie często i upewniali się, że napoje są zawsze uzupełniane. Byli fantastyczni i nie mógłbym prosić o nic więcej.
Po kolacji, skończyłem oglądać film i dostałem trochę pracy zrobić na moim laptopie. Comfort-wise, te fotele są przyzwoite. Są w porządku dla relaksu, ale nie są najwygodniejsze do spania. Dostarczona pościel nie dodała żadnego dodatkowego komfortu (myślę, że to tylko dla celów higienicznych). Do siedzenia było w porządku, ale w trybie łóżkowym stwierdziłem, że krawędzie między poduszką siedzenia a oparciem są bardzo twarde. Było to niewygodne do spania i trudno było mi znaleźć wygodną pozycję przez cały lot.
Pomiędzy posiłkami kanapki, napoje i inne przekąski były dostępne w kuchni.
Około 1,5 godziny przed Los Angeles włączono światła w kabinie i podano nasz posiłek przed przyjazdem. Była tylko jedna opcja posiłku, risotto cytrynowe podawane z owocami, pieczoną wołowiną i sushi. Nie był to najlepszy posiłek i po prostu go wybrałem. risotto było suche i rozgotowane, a sushi było nieapetyczne. Z jednej strony byłem naprawdę pod wrażeniem ich troskliwej obsługi na pokładzie, ale wszystko inne pozostawiło mnie rozczarowanym i tęskniącym za doświadczeniem wyższej jakości. Ich twardy produkt jest już przestarzały, a miękki produkt nie dostarczył niczego szczególnego ani niezapomnianego. Poza zupą i deserem, ich catering był okropny. Ich opcje rozrywki w locie były ograniczone, a dostarczane udogodnienia były subpar.
LOT Polish ma tak duży potencjał, ale nadal mają długą drogę do przebycia, zanim będą mogli być uznani za światowej klasy linię lotniczą. Jak powiedziałem wcześniej, chciałem polubić LOT Polish bardzo, ale niestety, znalazłem całe doświadczenie rozczarowujące i nie do zapamiętania.
Czy leciałeś klasą biznes LOT Polish Airlines? Jeśli tak, prosimy o podzielenie się z nami swoimi przemyśleniami w sekcji komentarzy poniżej. Dzięki za czytanie!
Inne powiązane raporty z podróży w tej serii:
- United Polaris Lounge, San Francisco
- Turkish Airlines Business Class, San Francisco to Istanbul
- Here’s How to Get a Free Day Tour in Istanbul
- Here’s How to Get a Free Transit Hotel in Istanbul
- Turkish Airlines Airbus A330 Business Class, Istanbul to Seychelles
- DoubleTree Allamanda Resort and Spa, Seszele
- Hilton Seychelles Northlome
- Turkish Airlines Airbus A330 Business Class, Seszele do Stambułu
- LOT Business Class Lounges, Warszawa
- LOT Polskie Linie Lotnicze Business Class, Warszawa do Los Angeles
- 41shares
.