Once reserved for royalty – Tudor, not Targaryen – swans have been a taboo food for hundreds of years, thanks in large part to their perceived rarity and beauty. W ciągu ostatnich kilku dekad, jednak, ich liczby wzrosły do tysięcy w miejscach takich jak Michigan i Nowy Jork, gdzie ptaki są nazywane „destrukcyjne” i „inwazyjne.”
Łabędzie były tabu żywności dla setek lat, dzięki w dużej części do ich postrzeganej rzadkości i piękna. W ciągu ostatnich kilku dekad, jednak, ich liczby wzrosły do tysięcy w miejscach takich jak Michigan i Nowy Jork, gdzie ptaki są nazywane „destrukcyjne” i „inwazyjne.”
Różne rozwiązania zostały zaproponowane, ale z jednym rażącym wyjątkiem: Zalegalizowane polowanie i tak, jedzenie, łabędzi. Łabędzie są przecież ptakami, nie różniącymi się od kaczek i dość podobnymi do świątecznych gęsi. Jemy jagnięta z niewielkim kulturowym sprzeciwem i z „Game of Thrones” serii telewizyjnej mieszając zainteresowania w średniowiecznej kuchni, nie jest niemożliwe, że żądni przygód zjadacze mogą chcieć spróbować.
Często serwowane na ucztach, pieczony łabędź był ulubionym daniem na dworach Henryka VIII i Elżbiety I, zwłaszcza gdy skinned i redressed w jego pióra i podawane z sosem z żółtej papryki, inni woleli nadziać ptaka z serii coraz mniejszych ptaków, w stylu turducken. Łabędzie były własnością Korony od około XII wieku, ale ustawa Edwarda IV o łabędziach z 1482 roku jasno określiła tę własność. Do dziś królowa Elżbieta II bierze udział w corocznym Biegu Łabędzi, podczas którego królewski Mistrz Łabędzi liczy i oznacza łabędzie na Tamizie, a porwanie i zjedzenie łabędzi może być uznane za zdradę stanu. Królowie Wielkiej Brytanii nadal mogą jeść łabędzie, podobnie jak członkowie St John’s College w Cambridge, ale według naszej najlepszej wiedzy, już tego nie robią. Dzięki historiom takim jak Leda i łabędź oraz Lohengrin, ptaki te wydają się niemal mityczne; restauracja na bałtyckiej wyspie Ruegen miała łabędzia w swoim menu przez krótki czas, zanim zaczęły się protesty i został on szybko usunięty.
W Michigan, jednak, który ma największą populację łabędzi niemych w Ameryce Północnej, stworzenia te są uważane za szkodniki. Według Michigan Department of Natural Resources, statewide populacja hodowlana wzrosła z około 5,700 do ponad 15,000 w ciągu zaledwie dziesięciu lat. Ptaki atakują ludzi w wodzie i na brzegu, zwłaszcza dzieci, które wędrują zbyt blisko ich gniazd.
W Michigan łabędzie nieme zagrażają innym rodzimym ptakom, takim jak loony pospolite, rybitwy czarne i łabędzie trębaczowate, a także niszczą tereny podmokłe, na których żyją. DNR ustawił kontrowersyjny plan zmniejszenia populacji do mniej niż 2000 do 2030 roku, który obejmuje wydawanie pozwoleń na usunięcie łabędzi niemych i ich gniazd z zatwierdzonych właściwości, sezon polowań nie jest pod consideration.
Regulowane polowania, jednak może uzyskać zatwierdzenie od szefów kuchni jak Mario Batali, którego przyjaciele w Michigan polowali na ptaki przed. „Kiedyś jedliśmy łabędzia na Boże Narodzenie dziewięć lub dziesięć lat temu”, powiedział Esquire. „To było pyszne – głęboko czerwone, chude, lekko dziczyzny, wilgotne i soczyste … ale nigdy nie widziałem łabędzia na liście rynku.”
Łabędź nie jest zwierzęciem, które jest polowane, a poza tym ma „cute” czynnik idzie dla niego. Nie wyobrażam sobie go w moim menu.
„Nikt nigdy nie zażyczył sobie łabędzia”, mówi Mark Lahm, szef kuchni i właściciel Henry’s End w Brooklynie. Restauracja Lahma jest jedną z niewielu w Nowym Jorku, która koncentruje się na dziczyźnie i twierdzi, że podaje każde mięso, jakie można sobie wyobrazić: niedźwiedź, żółw, kangur – wszystko, z wyjątkiem łabędzia. „Łabędź nie jest zwierzęciem, na które się poluje, a poza tym ma w sobie coś uroczego” – mówi Lahm. „Nie wyobrażam sobie go w moim menu.”
Kulturowa niechęć do polowania na łabędzie (nie mówiąc już o jedzeniu go) jest potężna, ale pragnienie rządu, aby kontrolować przeludnienie jest równie silne. Cele redukcji populacji w Michigan zyskały nawet poparcie grup ochrony przyrody, takich jak National Audubon Society. Inne stany, takie jak Nowy Jork, mogą sięgnąć po bardziej drastyczne środki. W styczniu stanowy Departament Ochrony Środowiska zaproponował, by do 2025 roku wyeliminować wszystkie z 2200 wolno żyjących łabędzi niemych. Plan został spełniony, oczywiście, z oburzeniem, a departament zgodził się, że rozważy nieśmiertelnych środków kontroli populacji łabędzia niemego.
Niewielu protestujących było w stanie zasugerować skuteczne, alternatywne rozwiązanie, ale kiedy wybór jest między masakrą masowego mordu nowojorskich łabędzi a regulowanym polowaniem, Lannisterowie i ich pieczone łabędzie zaczynają brzmieć prawie rozsądnie.
.