Rozwiązania: Czy pieniądze to jedyna odpowiedź?
Kilku liderów z programów opuszczonych kopalń w innych stanach powiedziało, że najprostszy sposób na poprawę bezpieczeństwa jest prosty: zapewnić urzędowi inspektora kopalni więcej pieniędzy, aby mógł zatrudnić więcej nadzorców i zapłacić za materiały do zabezpieczenia kopalń.
Do tego czasu, Arizona Mine Inspector’s Office musi zrobić z zasobów, które ma. Niektóre grupy cywilne również wkroczyły, aby pomóc – choć niekoniecznie jest to rozwiązanie, którego chcą urzędnicy państwowi.
Arizona’s abandoned mine program ma budżet nieco ponad $194,000 rocznie, kropla w wiadrze państwa 10,1 miliardów dolarów budżetu, który przeznacza większość funduszy na edukację, zdrowie i programy korekcyjne.
„To nie jest bardzo dużo pieniędzy do obsługi programu,” powiedział Autumn Coleman, prezes Narodowego Stowarzyszenia Programów Porzuconych Ziem Górniczych. „Ale jest to lepsze niż nic”.
Stan, który może mieć największą liczbę opuszczonych kopalń w kraju, nie dostarczył więcej pieniędzy do programu – innych niż dostosowania administracyjne, takie jak ubezpieczenie od odpowiedzialności – od czasu, gdy program formalnie otrzymał budżet w 2009 roku. Biuro inspektora złożyło coroczne wnioski o więcej pieniędzy, pokazują rządowe dokumenty budżetowe.
„Potrzebujemy więcej ludzi tam, aby pokryć więcej ziemi, ponieważ za każdym razem wychodzimy (dla) on-the-ground rekonesans, spotykamy coraz więcej kopalń, które nie są w naszej bazie danych,” Swartzbaugh powiedział.
Elise Kulik, analityk dla gubernatora Biura Planowania Strategicznego i Budżetowania, odmówił komentarza na temat priorytetów budżetowych Gov. Doug Ducey, deferring do rzeczniczki gubernatora. Ta rzeczniczka odmówiła wywiadu z Cronkite News lub odpowiedzi na konkretne pytania, ale wysłała ogólne oświadczenie na temat priorytetów budżetowych gubernatora.
„Ściśle współpracujemy z liderami, w tym państwowym inspektorem górniczym, aby opracować budżety agencji w celu zapewnienia zdrowia publicznego i bezpieczeństwa Arizonans”, czytamy w oświadczeniu.
Wiele innych stanów finansuje swoje porzucone programy górnicze z podatków od kopalń węgla. Ale Arizona, Kalifornia i Nevada produkują mało węgla lub nie produkują go wcale.
„Jeśli nie masz żadnych kopalń węgla w swoim stanie, nie masz żadnych funduszy dla państwowego inspektora górniczego,” powiedział Tom Gilleland, który jest właścicielem Prescott-based Mine Gates Environmental, firmy, która projektuje i buduje bramy dla opuszczonych kopalń i jaskiń.
Arizona jest jedynym z trzech stanów zachodnich o niskiej zawartości węgla, który nie ma dedykowanego strumienia przychodów dla swojego programu opuszczonych kopalń. Przychody Departamentu Konserwacji w Kalifornii pochodzą z wydobycia złota, a program w Nevadzie otrzymuje 10 dolarów za każde roszczenie górnicze złożone w stanie. Nevada’s abandoned-mine program otrzymał ponad 1 milion dolarów w 2017 roku, według tego stanu Division of Minerals.
W swojej bazie danych inwentaryzacyjnych, biuro inspektora górniczego stanu Arizona ma lokalizację około 19 000 cech kopalni, w przybliżeniu liczbę, którą program Nevady już zamknął.
Ponieważ tak wiele opuszczonych kopalni zostało niezidentyfikowanych i niezabezpieczonych w Arizonie, niektóre grupy cywilne same podjęły się tego zadania.
– Video by Jordan Evans/Cronkite News
Przez ostatnią dekadę, Havasu 4 Wheelers Club – grupa rekreacyjna, której członkowie brykają po pustyni Mojave w Jeepach – przeszukiwał dziesiątki szlaków w pobliżu Lake Havasu City i odgrodził około 180 opuszczonych kopalni i szybów, aby inni off-roaderzy byli bezpieczni, powiedzieli przedstawiciele grupy.
„To jest jeden z pierwszych, które zrobiliśmy”, powiedział Darryld Kautzmann, koordynator ogrodzenia dla klubu, wskazując na barierę na dole skalistego wzgórza na pustyni Mojave podczas podróży w październiku, aby sprawdzić na przeszłej pracy.
„Ogrodziliśmy praktycznie każdy kompleks”, powiedział. „Teraz mamy odizolowane kopalnie.”
Kautzmann, lat 78, sprawdził słupki i zbadał drut kolczasty ogrodzenia, upewniając się, że erozja wokół krawędzi dołu nie rozluźniła bariery.
Grupa chce zapewnić, że pojazdy terenowe nie wjadą przypadkowo do opuszczonej kopalni podczas pokonywania wzgórza lub przechodzenia zbyt blisko niewidocznej dziury.
Kautzmann powiedział, że członek klubu zbliżył się do śmierci w jednym z szybów kopalnianych 10 lat temu. Wjechał swoim Jeepem w połowie drogi do szybu, który był głęboki na co najmniej 30 stóp, na skraju popularnego szlaku. Inni członkowie klubu uratowali kierowcę, wyciągając jego samochód i wyciągając go na zewnątrz.
Jednakże, Arizona State Mine Inspector’s Office zniechęca grupy takie jak Havasu 4 Wheelers Club od prób zabezpieczenia funkcji kopalni. Urzędnicy martwią się o ryzyko dobrze myślących szermierzy spadających na ich death.
„We do not encourage someone to go out to these abandoned mines to post or fence or to look for them,” Swartzbaugh said. „Jeśli na nie nadepniesz, spadasz – i albo na krótką odległość, która może wynosić 30 stóp, albo spadasz dużo dalej niż to i nie przeżyjesz tego”.
The Green Valley News poinformował w 2017 roku o grupie zwanej Hazardous Abandoned Mine Finders, która wykonywała podobną cywilną pracę ogrodzeniową w całym hrabstwie Pima, Santa Cruz i Cochise od 1989 roku.
Grupa podobno postawiła znaki ostrzegawcze i słupki ogrodzeniowe wokół 10 000 opuszczonych cech kopalni, ale zamknęła się, gdy U.S. Forest Service wycofała wsparcie z grupy, powołując się na obawy członków personelu dotyczące bezpieczeństwa.
Członkowie klubu Havasu 4 Wheelers zbagatelizowali zagrożenie.
„Mamy ludzi z różnych środowisk do pracy w niebezpiecznych sytuacjach,” powiedział Jim Bowen, były prezydent Havasu 4 Wheelers Club. Powiedział, że wielu z 450 członków grupy to emerytowani strażacy, policjanci i EMTs. „Wychodzimy jako grupa i staliśmy się bardzo skuteczni w robieniu tego.”
Grupy takie jak Havasu 4 Wheelers Club są rzadkie, ponieważ grupy, które współdziałają z opuszczonymi kopalniami mogą być odpowiedzialne za wszelkie przyszłe zgony lub obrażenia, zwłaszcza jeśli wystąpią jakiekolwiek problemy środowiskowe, zgodnie z obecnym prawem federalnym.
„Tak naprawdę nie widzimy zbyt wiele z tego, co nazwalibyśmy Dobrymi Samarytanami wychodzącymi budować te ogrodzenia”, powiedział Robert Ghiglieri, szef programu Nevada’s Abandoned Mine Lands. „Istnieją duże firmy, które byłyby chętne do wykonania pracy Dobrego Samarytanina, ale rozumieją, zwłaszcza w przypadku ochrony środowiska, raz dotknąć go, to własność, i nikt nie chce przynieść, że odpowiedzialność na siebie.”