Artystka nagraniowa Miley Cyrus, widziana tutaj robiąca selfie z aktorem Jamie Foxxem (L), zamieszcza więcej… selfies na Twitterze niż jakakolwiek inna gwiazda, według infografiki EBay Deals z września 2013 roku i artykułu w Mashable. (Photo by Larry Busacca/Getty Images)
Oh look, that’s a selfie of you next to a boat. A czyż to nie jest zdjęcie ciebie obok posągu. I jeszcze ty z koszem na śmieci. A potem obok talerza z pieczoną fasolą. OK, teraz pozujesz z Miley Cyrus. Potem z przypadkowym nieznajomym. Potem z kotwicą. Z mechanicznym psem. Tak, tak, wiemy, jak wyglądasz.
Dzisiejsze aparaty cyfrowe i smartfony sprawiły, że coraz łatwiej jest zrobić zdjęcie sobie lub selfie (inaczej znane jako selfie), a media społecznościowe pozwalają na łatwe dzielenie się tymi selfies dosłownie z każdym. Podczas gdy robienie selfie stało się powszechne, wszyscy znamy przynajmniej jedną osobę, która wydaje się robić i udostępniać o wiele za dużo selfie, nawet do tego stopnia, że staje się to irytujące. Jeśli nie znasz kogoś takiego, to ta osoba może być tobą.
Ale ile selfies to za dużo? Trzy selfies dziennie? Cztery? Sześć tysięcy dwieście siedemdziesiąt dwa? Jeszcze w marcu 2014 roku, artykuł na stronie Adobo Chronicles twierdził, że Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (APA) ustanowiło „selfitis” jako nowe zaburzenie psychiczne: „obsesyjnie kompulsywne pragnienie robienia sobie zdjęć i umieszczania ich w mediach społecznościowych jako sposób na nadrobienie braku poczucia własnej wartości i wypełnienie luki w intymności”. Artykuł wskazał również, że APA ustaliło trzy poziomy selfitis:
- Borderline selfitis: „robienie sobie zdjęć co najmniej trzy razy dziennie, ale nie umieszczanie ich w mediach społecznościowych”
- Ostre selfitis: „robienie sobie zdjęć co najmniej trzy razy dziennie i publikowanie każdego z nich w mediach społecznościowych”
- Przewlekłe zapalenie jaźni: „niekontrolowana chęć robienia sobie zdjęć przez całą dobę i publikowanie ich w mediach społecznościowych więcej niż sześć razy dziennie”
Ale niestety, wszystko to okazało się oszustwem, fake news story.
Jednakże ostatnio Janarthanan Balakrishnan z Thiagarajar School of Management w Madura, Indie i Mark D. Griffiths z Nottingham Trent University w Nottingham, Wielka Brytania, wprowadzili „selfie” do dyskusji publikując badanie w International Journal of Mental Health and Addiction. Badacze opracowali Selfitis Behavior Scale (SBS) i próbowali ustalić, czy ich SBS może klasyfikować ludzi do wspomnianych trzech różnych poziomów selfitis.
Iron Chef Masaharu Morimoto pozuje do selfie z fanami Food Network & Cooking Channel New York…. City Wine & Food Festival przedstawiony przez Coca-Cola – Rooftop Iron Chef Showdown: Battle Autumn Bounty hosted by Alton Brown at Pier 92 on 14 października 2017 roku w Nowym Jorku. (Photo by Theo Wargo/Getty Images for NYCWFF)
Badanie obejmowało rekrutację 225 studentów z dwóch indyjskich szkół zarządzania uniwersyteckiego, kategoryzując ich do grup borderline (43 studentów), ostrego (72) i przewlekłego (33) zapalenia jaźni w oparciu o powyższe kryteria. W przypadku, gdy umiesz liczyć, zauważysz, że 72 studentów nie spełniało kryteriów żadnej z tych 3 kategorii. Następnie badacze przeprowadzili zogniskowane wywiady grupowe, aby zadać studentom pytania takie jak: „Co zmusza Cię do robienia selfies?”, „Czy czujesz się uzależniony od robienia selfies?” oraz „Czy uważasz, że ktoś może uzależnić się od robienia selfies?”. Odpowiedzi na te pytania pomogły badaczom opracować SBS, który grupuje czynniki napędzające robienie selfie w 6 kategorii przedstawionych w pierwszej kolumnie poniższej tabeli:
Factors Driving Selfie Taking | Feelings When Taking Selfies |
Environment enhancement |
|
Współzawodnictwo społeczne |
|
Poszukiwanie uwagi |
|
Modyfikacja nastroju |
. |
Samopoczuciepewność siebie |
|
Subiektywna zgodność |
|
Osoba wypełniająca kwestionariusz SBS ma za zadanie przeczytać stwierdzenia w drugiej kolumnie powyższej tabeli, a następnie ocenić, na ile każde ze stwierdzeń odpowiada jej własnym odczuciom. Odpowiedzi te pomogą następnie określić, jak bardzo każdy z czynników napędza robienie selfie i skategoryzować daną osobę jako nie mającą selfitis lub mającą graniczne, ostre lub chroniczne selfitis. Czynniki i pytania SBS dają pewien wgląd w to, dlaczego Ty lub inni możecie robić dużo selfies.
Ale jak użyteczne jest posiadanie terminu „selfitis” i specyficznego kwestionariusza SBS? Jak wiele selfies, niejasne. Prawie każde działanie może rozwinąć się do nadmiernego lub obsesyjnego poziomu, i możesz wtedy dodać do niego „-itis”, aby stworzyć nową terminologię, taką jak „gossipitis”, „check-your-email-itis”, „make a Vlog-itis”, „cow-tip-itis”, „step-on-an-invisible-box-itis”, „toilet-text-itis”, lub nawet „create-a-new-terminology-and-behavioral-scale-itis”. W jaki sposób robienie zbyt wielu selfies różni się od przesadzania z jakąkolwiek inną popularną modą? Problem z wymyślaniem specyficznych terminów dla każdej możliwej mody lub zjawiska jest taki, że jak selfie na Snapchacie, mody przyjdą i odejdą, pozostawiając nadmiar terminologii i instrumentów. Wyobraźcie sobie, co by się stało, gdyby nastąpiło Polaroid camera-itis albo VCR-itis.
Według artykułu Mashable, w 2013 roku Kylie Jenner zamieściła na Instagramie więcej selfies niż jakakolwiek… inna celebrytka. (Photo by Scott Barbour/Getty Images)
Z pewnością istnieją gorsze rzeczy niż robienie zbyt wielu selfies, o ile są to bezpieczne selfies. Jak w przypadku wielu działań, selfie-taking może wahać się od zdrowych do neutralnych i niezdrowych. Jeśli robi się je w odpowiedni sposób, robienie selfie może być sposobem na wyrażenie siebie, komunikację z innymi i interakcję z otoczeniem. Może być również częścią twojej kariery, jeśli jesteś Miley Cyrus, Kardashian lub Kylie Jenner. Jeśli to bezpiecznie dostaje cię z krzesła, na zewnątrz, i porusza się, to świetnie. Z drugiej strony, jeśli robienie selfie oznacza, że możesz zanurzyć się 73 piętra na swoją śmierć, jak opisałem wcześniej dla Forbes, to prawdopodobnie nie jest tego warte.
Ostatecznie, działalność staje się problemem tylko wtedy, gdy zaczyna ranić ciebie lub innych lub ukrywa inne poważniejsze problemy. Jeśli chcesz wiedzieć, czy twoje robienie selfie jest problemem, zapytaj, dlaczego je robisz i co ryzykujesz w tym procesie. Arbitralny próg liczby selfie nie będzie w stanie oddzielić zdrowego zachowania od niezdrowego. Trzy lub nawet sześć selfies dziennie nie byłoby takie złe, gdyby robić je odpowiednio, bez zakłócania relacji, szkoły, pracy czy innych niezbędnych czynności życiowych. Dla kontrastu, naleganie na robienie jednego selfie dziennie z kanadyjskim premierem Justinem Trudeau może być problemem, zwłaszcza jeśli go nie znasz.