Dowiedz się, jak zaufać sobie i być pewnym siebie w związkach

Za każdym razem, gdy poznajemy kogoś nowego, niesie to ze sobą nieodłączne pytanie: „Czy jesteś godny zaufania?”. To pytanie nie pozwala niektórym z nas zasnąć w nocy. Może wywołać tak duży niepokój, że albo natychmiast uciekamy, z góry spisujemy ludzi na straty, albo zamieniamy się w Jessicę Fletcher z Murder, She Wrote, gorączkowo poszukując wskazówek, które uzasadnią nasz strach przed zaufaniem. Kiedy boimy się popełnić błąd w ocenie, pozwolić sobie na bycie wrażliwym lub ryzykować zranienie, mamy tendencję do trzymania gardy i czekania, aż drugi but spadnie. Jeśli poczujemy najmniejszy powiew niedoskonałości, chwytamy go: „A-ha! Mam cię!”. Ale bez zaufania nie ma prawdziwej miłości, troski ani szacunku.

Reklama

Zaufanie jest jedną z tych rzeczy, w przypadku których, jeśli musisz zapytać, czy możesz komuś zaufać, masz już swoją odpowiedź. Jednak brak zaufania do kogoś nie zawsze odzwierciedla jego wiarygodność. Może to wynikać po prostu z tego, że nie masz jeszcze wystarczającego doświadczenia z tą osobą. Ale są przypadki, kiedy brak zaufania odzwierciedla coś innego: oni albo nie zdobyli twojego zaufania opartego na czasie i doświadczeniu, albo są godni zaufania, ale nie zrobiło to dla ciebie żadnej różnicy. To dlatego, że jest to hazard. Zaufanie jest wymianą wiary; taką, którą musimy zaoferować, nie wiedząc, co otrzymamy w zamian i nie wiedząc, co przyniesie przyszłość.

Reklama

Zaufanie jest krytyczne – potrzebujemy go, aby skorzystać z korzyści, zasobów i możliwości, których nie mielibyśmy na własną rękę. Oznacza to poleganie na innych, inwestowanie czasu, energii, wysiłku i emocji. I tak, to również wiąże się z ryzykiem. W przypadkach, gdy nie znamy kogoś zbyt dobrze, ale czegoś od niego chcemy/potrzebujemy, lub gdy ta osoba wcześniej nas zawiodła, ale oczekuje, że zaufamy jej ponownie, obawiamy się rozczarowania. Musimy zdecydować, czy uważamy, że druga strona ceni sobie budowanie długotrwałych relacji nad wkręcaniem nas na krótką metę.

Aby to zrobić, musimy użyć wszelkich informacji, które zebraliśmy w tym momencie. Ale, oczywiście, wartości ludzi nie zawsze są od razu widoczne. Oznacza to, że musimy być uważni, abyśmy mieli poczucie, kim są i jak się z nimi czujemy. Niezależnie od tego, w co wierzymy, musi się to konsekwentnie ujawniać w miarę upływu czasu.

Zaufanie nie polega więc tylko na podejmowaniu ryzyka wobec kogoś innego; polega również na podejmowaniu ryzyka wobec nas samych. W tym miejscu dowiadujemy się czegoś kluczowego: zaufanie jest odzwierciedleniem zdrowia i bogactwa naszej relacji z samym sobą. Jest wyrazem naszej samooceny i wiary w siebie; jest badaniem naszych granic i naszego komfortu z intymnością. Nasze doświadczenia pomagają nam dostroić nasze umiejętności oceny, tak abyśmy mogli rozróżnić, co jest dla nas dobre i właściwe. Odkrywamy, kim jesteśmy, odkrywając, kim nie jesteśmy, i uczymy się, jak ufać w tych momentach, kiedy sprawy nie układają się zgodnie z przewidywaniami. To, co niszczy naszą relację z zaufaniem, to poczucie, że zostaliśmy sparzeni o jeden raz za dużo. Tracimy wiarę w nasze umiejętności osądu, co prowadzi do tego, że albo ślepo ufamy innym, żeby nie musieć polegać na sobie, albo stajemy się cyniczni i nieufni.

Ale ufanie wszystkim lub nikomu nie nauczy cię żadnych lekcji. Jeśli zrezygnujesz z ufania innym, być może unikniesz wybojów na drodze, ale zrezygnujesz też z radości. Jasne, możesz próbować dostać to, czego chcesz, nie wkładając nic w to, ale poza traktowaniem ludzi jak środka do celu, będziesz też nieumyślnie ciążyć ku ludziom i sytuacjom, które pasują do twojego unikania intymności. To błędne koło zaostrzy twoje problemy z zaufaniem.

Gdy czujemy się tak, jakbyśmy zawiedli samych siebie i/lub popełnili błąd wpuszczając coś lub kogoś, kogo nie powinniśmy, te uczucia mogą nas ogarnąć i zepsuć nasz pogląd na siebie. Ale wstyd nie jest rozwiązaniem – bolesne doświadczenia nie są po to, by potwierdzać naszą niegodność. Zamiast budować mur, aby zapobiec powtórzeniu się przeszłości, a następnie zmagać się z tym, co może być niemal ciągłym strachem i niepokojem, stwórz granice. Tak, to jest różnica. Ściany blokują, granice filtrują. Granice są tym, co dostajesz, kiedy jesteś wystarczająco wrażliwy, aby poczuć ból doświadczenia i nauczyć się tego, czego potrzebujesz, abyś mógł wybaczyć sobie i iść dalej z większym rozeznaniem.

Każde doświadczenie zaufania, które nie działa, oferuje możliwość nie tylko uzdrowienia starych doświadczeń, ale także stania się bardziej świadomym na przyszłość. Kiedy stajesz się bardziej świadomy tego, kim naprawdę jesteś, możesz zaufać sobie – i nauczyć się, w kogo i gdzie jesteś gotów zainwestować swoje wspaniałe ja. Zaufanie zawsze będzie hazardem, ale kiedy dbasz o siebie, jest to jeden, który jesteś gotowy zrobić.

Patrząc na więcej porad dotyczących dobrego samopoczucia? Dowiedz się, jak posiąść swój bagaż i odzyskać kontrolę, jak objąć swoje cieniste ja, jak radzić sobie z nieśmiałością u dorosłych z Sas Petherick (podcast) i odkryć oznaki zdrowego związku.

Reklama

About In The Moment Magazine

Ten artykuł został po raz pierwszy opublikowany w In The Moment Magazine issue 13. Niestety In The Moment Magazine nie jest już dostępny w druku, ale zaległe wydania In The Moment Magazine są dostępne na Readly.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.