DENVER – Kiedy Covid-19 uderzył USA w marcu, przychody w studio jogi Alyssa Manny spadły 60 procent do 70 procent. I nie była to tylko ona. Prawie każdy biznes na Tennyson Street, w gentryfikacji dzielnicy około 15 minut od centrum Denver, został mocno uderzony przez pandemię.
Pierwszym, który poszedł był Biju’s Little Curry Shop, popularny punkt jadalny z daniami, które Biju Thomas dorastał w południowych Indiach, jak samosa chaat, dosas i rotis. W 1980 roku przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych i zamieszkał w północnej części Denver. Luty był jego najlepszym miesiącem, odkąd otworzył restaurację w 2016 roku. Ale do marca, był zrobiony.
„Straciliśmy 80 000 $ w rezerwacjach w tym pierwszym tygodniu”, powiedział Thomas niedawno. „Mieliśmy wesela i imprezy zarezerwowane na marzec, kwiecień, maj. Zrobiliśmy około 400.000 dolarów w catering i wydarzenia w ciągu roku. Piętnaście setek posiłków dziennie z kuchni. Nie ma powrotu od tego.”
Doświadczenie Thomasa jest powtarzane przez właścicieli małych firm w całym kraju, którzy spadli na ciężkie czasy od początku pandemii, która zabiła ponad 260.000 ludzi w USA i zdusiła gospodarkę. Co najmniej 100 000 małych firm w całym kraju zostało zamkniętych na stałe, jak wynika z analizy Yelp opublikowanej we wrześniu. Wiele innych ledwo wiszą na.
Małe firmy stanowią 44 procent działalności gospodarczej w USA, zgodnie z raportem z 2019 roku od Small Business Administration. Restauracje, które przed pandemią zatrudniały 15 milionów osób, zostały szczególnie mocno dotknięte. Wrak jest widoczny w pustych witrynach sklepowych, znakach takeout-only i boiskach GoFundMe, aby pomóc kupcom utrzymać się na powierzchni.
„Nikt nie był przygotowany na rzeczywistość zamknięcia całej gospodarki”, powiedział Manny, właściciel Ohana Yoga + Barre i wiceprezes lokalnego stowarzyszenia kupców. „Właściciele firm musieli zdecydować, czy chcesz wziąć na siebie dług i grać w długą grę, czy wyjść?”. Manny wybrała to pierwsze, biorąc na siebie $200,000 długu i przekształcając swoje popularne studio w operację tylko dla członków.
W początkach XX wieku, tramwaje kursowały wzdłuż 38. i 44. alei, a jeźdźcy wyskoczyli na Tennyson, aby zrobić zakupy i pójść do kina. Z biegiem lat kręgielnia stała się sklepem spożywczym, kino sklepem muzycznym, a poczta sklepem meblowym. Inne małe firmy przeniosły się, jak fryzjer, drukarnia i bar na rogu.
Korytarz handlowy Tennyson Street, z jego ośmiu bloków restauracji, browarów, niezależnej księgarni i The Oriental Theater, miejsce dla występów muzycznych na żywo, jest bijącym sercem społeczności. Obecnie Tennyson szybko się gentryfikuje, a ukłonem w stronę transformacji jest fakt, że Lululemon, dostawca wysokiej klasy odzieży sportowej, otworzył niedawno sezonowy pop-up, Corepower Yoga wprowadziła się, a butikowy hotel pojawi się w styczniu.
Ale niektórzy mieszkańcy są krytyczni wobec zmian, które obejmują budynki mieszkalne bez sklepów na parterze, aby promować ruch pieszych, mówiąc, że trendowość jest poza charakterem dzielnicy, gdzie stuletnie bungalowy siedzą obok współczesnych apartamentów.
Wzdłuż Tennyson, żywy obraz bawoła wisi w oknie galerii sztuki i zapach cytrusowych świec wita przechodniów przed pobliskim sklepem. Znajome nuty „It’s Beginning to Look a Lot Like Christmas” wznoszą się ze sklepu z antykami, a przechodnie wiedzą, co serwują restauracje po prostu oddychając – bekon, tost, czerwony sos, pepperoni.
Przez wiosnę i lato, restauracje, które przetrwały początkowy szok Covid-19 przestawiły się na jedzenie na wynos i stołowanie się na świeżym powietrzu. Stoły piknikowe przeniosły się na parkingi i puste działki, a na ulicy zapanowała imprezowa atmosfera. Trzy domy, które były przeznaczone do rozbiórki, stały się wyskakującymi przestrzeniami dla interaktywnego doświadczenia artystycznego sponsorowanego przez markę marihuany. Wana Art House przedstawiał magiczny cyrk, Beach House wyświetlał wciągające sceny plażowe, a The Club House był miejscem dla sztuki pop-up i sprzedaży butików.
Ale wraz z przełomem sezonów, firmy znowu się zamknęły. Ogrodzenia otaczają byłe domy sztuki, a Local 46, popularny wodopój z zadrzewionym patio, zamknięty na dobre w Halloween.
Hops and Pie, pizzeria należąca do Drew Watsona i jego żony Leah Watson, miała pracowite lato, ale krótki filmik, który opublikowali w listopadzie poinformował klientów, że przenoszą się na wynos i z dostawą na czas nieokreślony. Ogrzewany namiot na świeżym powietrzu, który właśnie postawili, będzie stał pusty, gdy stan ogłosi, że jeden na 41 Koloradańczyków testuje pozytywnie na Covid-19. Żaden kryty posiłek nie będzie dozwolony, nawet w namiocie.
„To z pewnością był najgorszy rok, jaki kiedykolwiek mieliśmy przez osuwisko,” powiedział Watson, który jest właścicielem jadłodajni od 10 lat.
W dniu 16 listopada, słowo przyszło, że Alchemy 365 studio fitness został zamknięty po otwarciu w styczniu, zajmując całe pierwsze piętro budynku mieszkalnego. Podczas pandemii, członkostwo spadła o ponad 60 procent, powiedział współwłaściciel Tyler Quinn. Firma otrzymała federalne pożyczki Paycheck Protection Program, co pozwoliło większości personelu pozostać na jakiś czas, a właściciele dostosowali opłaty za czynsz. Ale to wciąż było za mało.
„To strasznie rozczarowujące,” powiedział Quinn. „To był wyznaczony jako naprawdę agresywny rok wzrostu dla nas. Będziemy opóźnieni, jeśli nie całkowicie wykolejeni na naszej długoterminowej wizji.”
Dwie z jego siedmiu lokalizacji, jedna na Tennyson Street i jedna w Minneapolis, zostały zmuszone do zamknięcia podczas pandemii. Quinn i jego zespół byli zniechęceni brakiem przywództwa na wszystkich szczeblach rządowych, aby pomóc w poruszaniu się po kryzysie.
„Nie czuje się, jakby ktoś tam myślał, 'Jak wspieramy te małe firmy?'” powiedział.
Pomimo Covid-19, Elias Lehnert zdecydował się ruszyć naprzód z najnowszym Colorado Cherry Company pie shop po tym, jak jego właściciel osłodził umowę. Jego rodzina rozpoczęła działalność w 1929 roku, a jego rodzice mają trzy sklepy w północnym Colorado.
„Pie jest pocieszające. To jak uścisk”, powiedział Lehnert, który reprezentuje czwarte pokolenie swojej rodziny w tym biznesie. „Ludzie po prostu potrzebują uścisku w tej chwili na wiele różnych sposobów. „
Lehnert, który rozpoczął tworzenie swojego sklepu z ciastami w sierpniu, powiedział, że właściciel budynku, Asana Partners, zaoferował mu przestrzeń bezczynszową do czasu otwarcia w listopadzie, a on płaci do 15 procent mniej niż poprzedni potencjalny najemca został zaoferowany.
Zaczyna ostrożnie z pop-upami na święta, mając klientów zamawiających ciasto i odbierających je w okienku na wynos.
„Chcą zobaczyć nasz sukces”, powiedział Lehnert o właścicielach. „Czuję się o wiele lepiej, że nie mamy presji, aby być w pełni otwarte dzisiaj. … Gdybym musiał być w pełni otwarty, byłbym bardzo przerażony.”
Kilku deweloperów, którzy postawili swoje roszczenia na Tennyson Street również stoją w obliczu niepewności. Lenny Taub, który jest właścicielem First Stone Development, pracuje nad swoim drugim projektem na Tennyson Street. Sprzedał 42-jednostkowy budynek mieszkalny w tym roku, ale pandemia zmieniła jego podejście do jego następnego rozwoju po tym, jak miał problemy z przeniesieniem mniejszych jednostek.
„To, czego nauczyłem się w środku pandemii, to ludzie szukali miejsca na łokcie i byli gotowi wydać pieniądze na większe przestrzenie”, powiedział Taub.
Ma nadzieję, że do wiosny 2022 r. rozpocznie się budowa kolejnego budynku mieszkalnego, z mniejszą liczbą studiów i większą liczbą jednostek z dwiema sypialniami. Taub oczekuje, że gentryfikacja Tennyson będzie kontynuowana, pandemia czy nie pandemia.
„To jest możliwość chodzenia. To naprawdę miłe miejsce do chodzenia,” powiedział. „Widzę atrakcyjność. Widzę, dlaczego młode rodziny się tam wprowadzają. To świetne miejsce do wychowywania dzieci.”
Still, Alyssa Manny martwi się, że Covid-19 trwale zmieni charakter mom-and-pop Tennyson Street, ponieważ tylko krajowe firmy będą mogły sobie pozwolić na dzierżawy, ponieważ małe firmy zamykają się, a właściciele przestają zapewniać pandemiczną ulgę w czynszu.
„To nasze małe firmy na naszych ulicach, które stale oddają się naszym społecznościom”, powiedział Manny. „Jesteśmy tymi, którzy sponsorują drużyny baseballowe i oddają się bezdomnym. Chcemy, aby cały ten obszar nadal się rozwijał.”
.